Miasto chce kontrolować pługi śnieżne i piaskarki, m.in. po to, by unikać płacenia za tzw. puste przebiegi i monitorować wykonanie usług . Takie rozwiązanie przy ,,akcji zima" mają m.in. w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W zduńskowolskim magistracie system gps testowany jest natomiast na śmieciarkach.
Wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Jegier nie ukrywa, że podpatrzył to rozwiązanie, czyli wyposażanie pługów i piaskarek w gps-y, w GDDKiA.
- Tam mają ten system rozbudowany, czyli mają nie tylko pozycjonowanie pojazdów, ale mają także wiedzę, kiedy tak zwana łycha jest podniesiona, a kiedy opuszczona oraz kiedy sypany jest piasek. My na razie pracujemy nad jednym z tych elementów, czyli na początek chcemy, by dzięki gps-om mieć opanowane pozycjonowanie pojazdów. Docelowym modelem, który chcemy wprowadzić za rok, byłby ten stosowany w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - mówi Paweł Jegier, wiceprezydent Zduńskiej Woli.
Koszt odśnieżania jest rokrocznie spory. Miasto wydało na ostatnią zimę 372 tys. zł, a rok wcześniej 95 tys. zł , a i tak kierowcy narzekali na fatalny stan dróg. Gps-y mają pomóc w kontroli sytuacji i firm, które wykonują usługę. Przetarg ma być rozpisany na przełomie października i listopada.
O tym, jak w praktyce ma wyglądać monitorowanie pługów i jak będą wyglądały szczegóły ,,akcji zima" w Zduńskiej Woli w środę w Tygodniku ,,Nad Wartą".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?