Andrzej Brodzki apeluje, by wspólnie ratowano szpital [zdjęcia]

- Zduńska Wola równych szans to też szansa na dobre leczenie. Na naszym szpitalu widnieje napis "Szpital przyjazny człowiekowi" ale czy rzeczywiście tak się dzieje?Chcemy, żeby ten napis był wcielony w życie. Leczenie i życie ludzkie nie mają legitymacji partyjnej i wszystkim powinno zależeć na tym, by nasz szpital jak najlepiej działał i leczył mieszkańców. Jesteśmy peryferiami Łodzi ale zbliżamy się ku temu, by być peryferiami Sieradza - uważa Andrzej Brodzki.Podkreśla, że zduńskowolski szpital, który jest niedofinansowany inwestycyjnie, a do tego z powody nie wykonywania kontraktu musi oddawać pieniądze NFZ może w pewnym momencie został wygaszony.- Dlatego uważam, ze wszystkie ręce na pokład, żeby pozyskiwać środki na szpital ponad podziałami i odejść od polityki - dodaje Brodzki.

Aleksander Guć z Nowoczesnej i KWW Samorząd Razem 2025 dodaje, że zduńskowolski szpital dogorywa, choćby dlatego, że jest za mało lekarzy.
- Są młodzi i wykształceni lekarze ze Zduńskiej Woli, którzy nie chcą pracować w zduńskowolskim szpitalu tylko wybierają szpitale w innych miastach. Trzeba to zmienić. Żeby Zduńska Wola liczyła się na mapie województwa to ten szpital musi funkcjonować. Razem 2025 ma koncepcję, jak to zrobić - podkreśla Aleksander Guć.
Jaka to koncepcja?
- Sprowadza się do tego, by w zarządzie były odpowiednie osoby. Tu były problemy z zarządami. Obawiamy się, że są osoby, które znają się na zarządzaniu ale niekoniecznie na zarządzaniu w służbie zdrowia. W zarządzie szpitala muszą być osoby, które cieszą się autorytetem lekarzy i przekonają ich, by tu wrócili i chcieli pracować - podkreśla Aleksander Guć.