Ponad 40 minut trwała rozmowa oficera dyżurnego bielskiej policji z mężczyzną, który zadzwonił na telefon alarmowy twierdząc, że popełni samobójstwo. - Dyżurny tak prowadził rozmowę, by zdołano namierzyć numer, z którego dzwoni. I udało się - informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji. Funkcjonariusze dotarli do mieszkania desperata w samą porę. 54-latek zdążył połknąć sporą dawkę środków przeciwbólowych, ale szybko trafił do szpitala.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?