Duże spóźnienie z inwestycją w Annopolu - dzieci i chorzy muszą czekać

To jednak optymistyczna wersja. Bardziej prawdopodobne jest, że stanie się tak dopiero w marcu. Pierwotne założenia przewidywały, że roboty potrwają do końca minionego roku.

Kiedy wiosną 2009 r. zaczynały się przygotowania do rozpoczęcia realizacji tej inwestycji, nie było powodu do obaw o dotrzymanie terminów, a wręcz odwrotnie. W czerwcu wójt Henryk Staniucha zapowiadał, że jest duża szansa, iż wszystko uda się zrobić wcześniej tak, by ośrodek zdrowia zaczął pracować jeszcze w starym roku. Wnioski takie wyciągnął po obietnicach, jakie miał otrzymać wówczas od wykonawcy. Optymizmu nie brakowało. Tym bardziej że gmina dysponowała całą kwotą konieczną do budowy przychodni. Kosztorys przewidywał, że będzie na to potrzeba 1,1 mln zł. Wcześniej samorząd szukał pieniędzy poza własnym budżetem. Skutecznie. Gmina otrzymała 160 tys. euro od katolickiej fundacji działającej w Watykanie. Wydawało się wówczas, że nic nie może stanąć na przeszkodzie, by wszystko poszło zgodnie z planem. A jednak przedłużające się roboty sprawiły, że w gminie stracili cierpliwość.

- Zdecydowaliśmy, że za nieterminowość będziemy domagać się odszkodowania - wyjaśnia wójt Staniucha.

Teraz w ramach rekompensaty samorząd oczekuje od wykonawcy 81 tys. zł. To jednak marna pociecha dla blisko pół tysiąca pacjentów, bo cały czas muszą się leczyć w ośrodku w Zamłyniu. Panujące tam warunki wołają o pomstę do nieba. Chorzy badani są w gabinecie ogrzewanym węglowym piecykiem, a czekający na wizytę gnieżdżą się w maleńkiej poczekalni. Placówka należy do Samodzielnego Publicznego Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Zduńskiej Woli. Dyrektor Maciej Milak zapewnia, że większość wyposażenia do nowego obiektu w Annopolu już kupił.

- Czekamy tylko na sygnał, kiedy będziemy mogli tam wejść, by zacząć leczyć pacjentów - mówi dyrektor.

Nowa przychodnia wybudowana została przy Szkole Podstawowej w Annopolu. Tak więc na oddanie obiektu czekają nie tylko pacjenci, ale także uczniowie i nauczyciele. Ci pierwsi będą mieli do dyspozycji przestronną salę, która wykorzystywana będzie do zajęć z wychowania fizycznego. Na razie dzieci ćwiczyć muszą na korytarzu. Sala służyć ma też jako świetlica oraz miejsce do organizowania szkolnych uroczystości.