W Zduńskiej Woli i Łasku policjanci dostali zgłoszenie o alarmującej informacji, jaka pocztą elektroniczną dotarła do publicznych instytucji. W obu miastach materiały wybuchowe miały być podłożone w rejonowych prokuraturach i urzędach skarbowych. O tym, czy przeprowadzić ewakuację decydowały osoby kierujące pracą tych urzędów. Taka decyzja zapadła tylko w zduńskowolskiej prokuraturze mieszczącej się w tym samym budynku, co sąd. Pracownicy i petenci nie musieli opuszczać pozostałych placówek.
– Postawiło to na nogi cały urząd. Wywołało lekki szok. Jednak po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń ogólnodostępnych zdecydowałem, że nie będę zarządzał ewakuacji – mówi January Palma, naczelnik Urzędu Skarbowego w Zduńskiej Woli.
Policjanci z Łasku zostali zaalarmowani przed godz. 8 przez pracowników prokuratury. Natychmiast pojechali na miejsce. Niespełna godzinę później podobny komunikat napłynął do nich z łaskiego Urzędu Skarbowego.
– Po przeszukaniu pomieszczeń w obu placówkach nie stwierdzono ładunków wybuchowych – zapewnia Katarzyna Staśkowska, rzeczniczka łaskiej policji.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?