Wstępne przypuszczenia zduńskowolskich strażaków potwierdziły się. Po badania okazało się, że dramatyczny pożar wybuchł przez awarie instalacji elektrycznej.
- Dziś możemy powiedzieć, że przyczyną pożaru było potocznie mówiąc zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano 1,1 miliona złotych. W tym 800 tysięcy to budynek, a 300 tysięcy to straty w wyposażeniu lokalu. Jednak znacznie wyższa była wartość uratowanego mienia. Budynek sąsiedniego lokalu oraz zbiorniki z gazem wyceniono na 2 miliony złotych - wylicza dowódca Jewdnostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP w Zduńskiej Woli asp. sztab. Leszek Błaszczyk.
Przypomnijmy. Straż zaalarmowano tuż przed godziną 9 w sobotę. Gdy strażacy dotarli na miejsce zastali zadymione pomieszczenia i tlący się dach kryty strzechą. Mimo szybkiej akcji gaśniczej, tlący się dach zajął się ogniem. Ogień szybko się rozprzestrzeniał. W akcji gaszenia brali udział strażacy ze Zduńskiej Woli, Łasku i Sieradza. Wodę podawano z trzech podnośników, przyjechały też trzy cysterny z wodą. Strażacy narzekali na niskie ciśnienie w hydrantach. Musieli brać wodę z pobliskiego stawu i rzeczki Pichny.
Niestety, budynek restauracji spłonął doszczętnie. Udało się uratować sąsiednie budynki. Strażacy mówią też o dużym szczęściu, bo udało się uratować dwie zbiorniki z gazem.
- Takiego pożaru jeszcze nie mieliśmy - komentowali na gorąco strażacy, mając na myśli kryty strzechą dach restauracji.
W sobotę jako prawdopodobną przyczynę pożaru wymieniano awarię instalacji elektrycznej.- Według relacji jednego z pracowników, już wcześniej pojawiły się problemy z zasilaniem. A gdy wszedł do pomieszczenia z urządzeniami zobaczył ścianę ognia - mówił na miejscu akcji o przyczynach zdarzenia bryg. Wiesław Kopytek, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Zduńskiej Woli.
Budynek karczmy miał konstrukcje drewniano-murowaną z krytym strzechą dachem. Strzecha pokryta była specjalnym impregnatem, mimo tego w wysokiej temperaturze zaczęła się tlić, a gdy doszło powietrze zajęła się ogniem.
Pożar to dramat dla właściciela lokalu i pracowników, ale też kłopot dla gości. Na jutro zaplanowane były tu trzy przyjęcia komunijne.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?