Każda wioska w Polsce ma tak zwany fundusz sołecki i może go w jakiś sposób spożytkować. Mieszkańcy Łazowa na zebraniu wiejskim postanowili, że chcą mieć plaże nad rzeką Widawką. Popularny niegdyś „Pasternik” służył w latach siedemdziesiątych jako kopania rzecznego żwiru do budowy. Był tam również wodopój dla bydła i oczywiście kąpielisko. Czasy się zmieniły i tętniąca latem życiem spora przestrzeń zarosła i nikt już tam nie chciał przychodzić.
W tym roku wieś się jednak zjednoczyła i w czynie społecznym postanowiono cześć tego miejsca przywrócić do użytku. W ruch poszły kosy, kosiarki, traktory, przyczepy, łopaty i grabie. Potrzebna była również koparka, aby zniwelować teren. Prace zapoczątkował Gminny Zakład Usług Komunalnych, który przywiózł kilka przyczep żółtego żwiru na budowę przyszłego boiska do piłki siatkowej. Okazało się wkrótce, że żwiru jednak jest za mało. Od tego właśnie momentu mieszkańcy Łazowa wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli działać w czynie społecznym. Nie tylko nawieziono i wyrównano teren, ale doprowadzono to miejsce do atrakcyjnego stanu. Stało się tak, bo wieś się zjednoczyła dla wspólnej sprawy. Postanowiono również, iż na koniec lata będzie festyn. Tu znów kolejny sukces, bo przyszła na niego większość mieszkańców.
Do pożyczonego namiotu doprowadzono prąd i urządzono w nim wiejską biesiadę. Serwowano kiełbaski z grilla, wiejski chleb, smalec, kiszone ogórki i wiele innych lokalnych rarytasów. Nie zabrakło również dźwięków akordeonu i dyskotekowych rytmów, które zagrzewały tylko do tańca. Rozegrano również mecz piłki plażowej. Nie dla nagród, tylko dla wspólnej zabawy. Co ciekawe, po kolejnych rundach lokalnych rozgrywek boisko nie opustoszało. Najmłodsi z powodzeniem zagospodarowywali teren jako wielką piaskownicę. Rzeczny żółw natomiast z zaciekawieniem się tej wiejskiej integracji tylko przyglądał z sąsiedniego brzegu.
Pierwszy wiejski festyn na plaży w Łazowie zakończył się późno w nocy. Nikt jednak nie poszedł do domu zanim wszystkiego wspólnie nie posprzątano. To również zaskakuje, a zarazem cieszy, bo w przyszłorocznych planach mieszkańców jest poszerzenie plaży i budowa stałego zadaszenia. Mówi się również o zagospodarowaniu dalszej przestrzeni dla przepływających tedy kajakarzy. Co z tego wyniknie czas to zweryfikuje. Jedno jest pewne - pożegnanie lata na plaży w Łazowie się udało.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?