Gazyfikacja Zduńskiej Woli. Rada przyjęła stanowisko

Miejscy radni w Zduńskiej Woli na czwartkowej sesji (21 marca) zdecydowali o przesłaniu do Polskiej Spółki Gazownictwa stanowiska w sprawie rozbudowy sieci gazowej. [Treść w galerii zdjęć]. W piśmie Rada Miasta Zduńska Wola zwraca się do spółki z apelem o przyspieszenie prac na terenie miasta, objęcie planami kolejnych obszarów Zduńskiej Woli, a samorząd deklaruje pomoc i współdziałanie w tym zakresie.

Przyjęcie stanowiska okazało się kontrowersyjne dla radnych klubu Prawo i Sprawiedliwość. Początkowo proponowali nie umieszczenie tego punktu w porządku obrad, a gdy już doszło do dyskusji przekonywali, że jest bezcelowe wobec deklaracji jakie składa PSG w piśmie przesłanym do miasta. [Treść w galerii zdjęć]. Jedynie radny Roman Kubiś był przeciwnego zdania.

- Odpowiedź PSG nie załatwia żadnej sprawy. Spółka nie zajęła żadnego stanowiska. Mowa jest tylko o argumentach ekonomicznych - zauważył radny Roman Kubiś.

Z kolei radny Łukasz Gędek zaproponował, by nazwać pismo stanowiskiem "prezydenta z poparciem rady miasta", ponieważ pod drukiem dostarczonym radnym są podpisy prezydentów Pawła Szewczyka i Konrada Pokory.

- A jak prezydent przedstawia projekty uchwał, to są to uchwały prezydenta czy rady miasta - argumentował wiceprezydent Szewczyk.

Radni PiS chcieli wiedzieć ile spotkań do tej pory odbyły władze miasta ze spółką PSG i jakie były ich ustalenia i próbowali przekonywać, że to co zaszło podczas spotkania w sprawie gazyfikacji w Karsznicach było niepotrzebną awanturą. Chodzi o zebranie na którym przedstawicielka PSG poinformowała mieszkańców, że plany gazowni są inne niż pierwotnie im mówiono i odradzała składanie wniosków o przyłącza.

- Nie potrzebne były te emocje w Karsznicach - stwierdził radny Damian Kunert, sugerując że doszło bez powodu do niepokoju ze strony karszniczan, bo spółka gazowa będzie przecież prowadzić planowane inwestycje.

- Emocje nie wzięły się stąd, że przyjechała pani z gazowni i powiedziała, że wszystko będzie jak najlepiej, tylko dlatego, że powiedziała, że nie będzie - przypomniał przewodniczący rady Jakub Trenkner.

Radna Ewa Marszałek, która doświadczenia z gazownią zabiera od kilku lat w związku z inwestycją na osiedlu Złota, zauważyła, że w stanowisku rady jest jedynie prośba o traktowanie samorządu jak partnera i przychylne spojrzenie na Zduńską Wolę. Zdenerwowanie radnych PiS jest więc nieuzasadnione.

Zauważyła także, że w przeddzień sesji (20 marca) dyrektor Zakładu Gazowniczego w Łodzi wysłała do radnych pismo, które 8 marca trafiło już do Urzędu Miasta. - Co się takiego stało, czego się tak przestraszyła pani dyrektor, że to pismo do nas skierowała? - zastanawiała się Ewa Marszałek.

Okazało się, że to radny Kunert wystąpił do PSG o przesłanie pisma radnym, gdy dowiedział się, że na sesji ma być mowa o przyjęciu stanowiska w sprawie gazyfikacji.

Przed głosowaniem radni PiS poprosili o przerwę. Ostatecznie stanowisko przyjęte zostało jednogłośnie. Zdecydowano jedyni, by oprócz stanowiska rady, przy odpowiedzi Urzędu Miasta na pismo PSG dołączyć sugestie dotyczące pomocy i wsparcia ze strony miasta przy inwestycjach prowadzonych przez gazownię.