Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryty basen jeszcze nie skreślony?

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Jeśli zduńskowolanie myślą, że sprawa budowy krytego basenu w Zduńskiej Woli została definitywnie zamknięta, to się mylą. Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji nie zamierza wcale odpuszczać. Chce wrócić do sprawy w przyszłym roku.

Przypomnijmy, że plan budowy krytej pływalni w Zduńskiej Woli upadł, gdy radni nie zgodzili się na proponowany sposób finansowania ani nie zdecydowali o powierzeniu tego zadania miejskiej spółce wodociągowej. Stało się to, gdy sprawa była już mocno zaawansowana i brakowało jedynie wyłonienia w przetargu firmy, która miał wznieść obiekt.

Okazuje się, że władze komunalnej spółki wcale się nie poddały. Wyraźnie wyartykułował to prezes MPWiK Grzegorz Szmyt na sesji miejskiej w październiku. Rada analizowała wówczas sytuację spółek. I padło pytanie o to, co spółka zamierza zrobić z działkę przy ul. Kobusiewicza, która jest własnością wodociągów, a zakupiona została właśnie pod budowę basenu.

– Koncepcja generalnie jest taka, że na początku 2018 roku pojawią się programy na finansowanie takich inwestycji – uważa prezes MPWiK Grzegorz Szmyt. – Spółka pewnie przystąpi do przeliczenia kosztów i wystąpi do rady miasta o powierzenie zadania.

Zaskoczenia takim postawieniem sprawy radni nie byli w stanie ukryć.

– Zapowiada pan, że pójdzie pan na kolizyjny kurs z radą miasta. Czy myśli pan, że zgodzimy się na to, by przez 20 lat wydawać półtora miliona złotych na basen? Już dzisiaj panu mówię, żeby pan dał sobie spokój z tym pomysłem. Chce pan forsować ten pomysł? Po co? – perorował przewodniczący rady miasta Witold Gwiazda.

– Jestem daleki od tego, by wchodzić w konflikt z radą miasta – przekonywał Grzegorz Szmyt. – Jestem od przygotowania koncepcji ekonomicznej.

– Co do budowy basenu, wszyscy jesteśmy zgodni. Co do finansowania nie ma zgody – twierdził przewodniczący rady.

– Do listopada pewnie rada nie wyrazi zgody na pana propozycję, ale po listopadzie... – zauważyła radna Jadwiga Ziółkowska, wskazując na to, że po przyszłorocznych wyborach samorządowych rozkład głosów w radzie miasta może być inny niż obecnie, gdzie Prawo i Sprawiedliwość ma niekwestionowaną większość: 12 z 21 rajców.

Budowę krytej pływalni w Zduńskiej Woli obiecywano mieszkańcom w kampanii wyborczej do samorządu w roku 2014. Po objęciu rządów przez koalicję prezydenta i PiS, pojawiła się koncepcja, by to miejska spółka MPWiK zajęła się budową. Miało się to odbyć bez zaangażowania pieniędzy z budżetu miasta.

Prezes Grzegorz Szmyt przedstawił plan, według którego MPWiK wykorzystuje zgromadzonych na lokatach bankowych spółki 10 mln zł i zdobywa dofinansowanie zewnętrzne. Ponadto przekonał prezydenta i radnych do likwidacji spółki Miejskie Ośrodka Sportu i Rekreacji Relaks, co miało dawać około miliona złotych oszczędności rocznie.

MPWiK zajął się przygotowaniami do wzniesienia pływalni. Kupił za 2,5 mln zł działkę od MOSiR w likwidacji. Wydał prawie 160 tys. zł na projekt basenu, jaki miał stanąć przy ul. Kobusiewicza. Sprawa utknęła dopiero gdy doszło już do przetargu na wykonawcę.

Okazało się, że najtańsza oferta znacznie przekracza kosztorys. Opiewała na 36 mln zł. MPWiK oczekiwał od rady miasta powierzenia mu zadań z zakresu rekreacji i zawarcia umowy, na której podstawie spółka mogła liczyć na rekompensatę w wysokości 1,5 mln zł rocznie przez 15 lat. Miasto zobowiązałoby się pokrywać tę kwotę, gdyby MPWiK nie uzyskał jej ze sprzedaży biletów wstępu na basen.

Z kolei na podstawie takiej umowy i zobowiązania miasta, spółka mogła ubiegać się o finansowanie inwestycji z ministerstwa sportu i wykazać kwotę rekompensaty w montażu finansowym przygotowanym dla banku.

Budowa krytego basenu w Zduńskiej Woli została wpisana, jako jeden z priorytetów na te kadencję samorządu do umowy koalicyjnej zawartej w 2014 roku. Podpisał ją klub radny Prawa i Sprawiedliwości z prezydentem Zduńskiej Woli. Po rozpadzie koalicji jesienią ubiegłego roku, sprawa budowy basenu zaczęła się ślimaczyć. Wiosną tego roku, radni PiS zarzucali już prezydentowi, że pływalnia potrzebna jest mu przed wyborami samorządowymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto