Jarosław Marczak 14 grudnia złożył rezygnację z funkcji likwidatora spółki Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji "Relaks" w Zduńskiej Woli.
Jak informuje prezydent Piotr Niedźwiecki, likwidator złożył obszerne sprawozdanie ze swojej działalności, a rezygnacja została przyjęta. Jak zapowiada prezydent, dokończenie likwidacji powierzy prawnikowi. Chce, by to radca prawny Monika Witczak przeprowadziła ten proces.
Likwidacja MOSiR rozpoczęła się na początku roku. Pierwotnie prowadził ją Grzegorz Szmyt, który jest autorem koncepcji budowy krytej pływalni na terenach przy ul. Kobusiewicza za pieniądze Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Jednym z jej elementów mają być oszczędności powstałe dzięki pozbyciu się komunalnej spółki MOSiR.
Szmyt zrezygnował z funkcji likwidatora we wrześniu, po ujawnieniu afery dotyczącej jednoczesnego prowadzenia działalności gospodarczej oraz sprawowania funkcji prezesa miejskiej spółki. Likwidatorem został wówczas Jarosław Marczak.
Na ostatniej sesji były już likwidator nie był w stanie wytłumaczyć radnym jakie jeszcze zadania zostały do wykonania w spółce, jakie jeszcze przewidywane są koszty jej działalności, a wreszcie ile podatku VAT musi odprowadzić.
- Powiem szczerze. Szczęścia do likwidatora nie mamy - przyznał wówczas prezydent Niedźwiecki.
Likwidacja MOSiR zgodnie z planem ma zostać zamknięta z końcem roku. Spółka wyzbywa się majątku. Dokonano już sprzedaży działek na których ma stanąć kryta pływalnia na rzecz Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. MPWiK zapłaci za nie ponad 2,6 mln zł. MOSiR ma jeszcze do przekazania miastu obiekty sportowe.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?