Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto chce usunąć kosze z powiatowych ulic

Jolanta Jeziorska
Jolanta Jeziorska
Czy z głównych ulic Zduńskiej Woli mogą zniknąć kosze na śmieci? Mogą i to już w kwietniu, jeśli samorządy miejski i powiatowy nie porozumieją się w sprawie ich utrzymania lub powiat nie zdecyduje się na postawienie własnych pojemników.

Chodzi o pieniądze. W zduńskowolskim magistracie dopatrzono się, że od 2006 roku za opróżnianie koszy bez względu na to, kto zarządza daną ulicą, płaci miasto. Tymczasem w Zduńskiej Woli jest 25 dróg powiatowych. Do powiatu należą m.in. ul. Łaska, Kościelna, Kilińskiego, pl. Wolności czy Sieradzka. Miasto wystosowało więc pismo do powiatu, że z końcem marca zdemontuje kosze z powiatowych ulic.
- Nie było żadnych negocjacji - oburza się Piotr Pacelt, szef referatu dróg zduńskowolskiego starostwa. - Informują nas na piśmie, że kosze zostaną z końcem marca wycięte. Dziwi nas to. Bo co oni będą robili z tymi koszami? Zupę będą w nich gotować? Utrzymaniem koszy ulicznych od zawsze zajmowało się miasto i nigdy nie było z tego powodu żadnych nieporozumień - podkreśla.
Dariusz Dzionek, dyrektor Biura Inwestycji i Infrastruktury Technicznej zduńskowolskiego magistratu ripostuje, że prawo jednoznacznie określa, iż o utrzymanie porządku, w tym kosze, musi dbać zarządca danej drogi. - Trzeba tę sprawę uporządkować, bo była zaniedbana przez poprzedników. Powiat powinien wywiązywać się ze swoich obowiązków, a nie składać je na barki miasta - uważa dyrektor Dzionek.
W magistracie wyliczono, że na 338 koszy ustawionych w mieście 99 to kosze, które są na powiatowych ulicach. Koszt ich utrzymania to ok. 12 tys. zł rocznie. Piotr Pacelt uważa, że miasto nieco na wyrost policzyło pojemniki. Jego zdaniem jest ich najwyżej 60. Podejrzewa, że w magistracie policzono też te, które są na przystankach autobusowych. Dyrektor Dzionek ripostuje, że przystanków nie brano pod uwagę.
Na razie między samorządami miejskim i powiatowym jest spięcie. Jednak obie strony deklarują, że są otwarte na negocjacje. Piotr Pacelt mówi, że na dniach do miasta wystosowane zostanie z pismo z propozycją, by powiat płacił za opróżnianie koszy. - Chcemy uniknąć bałaganu i tego, by kosze zostały wycięte - podkreśla szef powiatowych dróg. Jak dodaje, będzie spore zamieszanie, jeśli pojawią się kolejne firmy, opróżniające kosze. Teraz na zlecenie miasta robią to dwie, za około 4 tys. zł brutto miesięcznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto