Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto nie sprzeda działek w centrum. Radni wolą mieć grunty w garści

Agnieszka Olejniczak
Miasto nie sprzeda dwóch działek w centrum Zduńskiej Woli. Sprzeciwili się radni, którzy uważają, że nie taka powinna być polityka samorządu. Prezydent zarzuca im, że takim działaniem hamują rozwój miasta. Przedsiębiorca chciał bowiem budować mieszkania.

Miejscy radni nie zgodzili się na sprzedaży dwóch działek w centrum Zduńskiej Woli. Obie są przy ul. Kolbego. Terenami zainteresowany był przedsiębiorca, który chciał tam wybudować lokale usługowe oraz mieszkania. Oferta jaka się pojawiła, zwierała wstępną wizualizację budynków. Miały to być kamieniczki utrzymane w stylu podobnym do tych w okolicy.

Chodzi o działki miejskie przy Kolbego naprzeciwko browaru oraz za parkingiem od strony ul. Piwnej. Oba tereny mają mniej niż półtora tysiąca metrów kwadratowych. Oba objęte są nadzorem konserwatorskim i planem zagospodarowania przestrzennego. Radni nie wyrażali jednak obaw co do przeznaczenia nieruchomości.

- Powinniśmy dbać o to, by grunty w centrum miasta skupować, a nie sprzedawać. Taka jest idea, jaka nam przyświecała - uzasadniał decyzję Witold Gwiazda, przewodniczący Rady Miasta Zduńska Wola.

O powodach odrzucenia uchwały radni więcej nie dyskutowali. Większość, czyli przedstawiciele klubu Prawa i Sprawiedliwości, po prostu podnieśli ręce i zagłosowali przeciwko.

Prezydent Piotr Niedźwiecki jest rozgoryczony. Twierdzi, że mogłoby tam powstać 30 mieszkań. Taka była wstępna deklaracja przedsiębiorcy, który zainteresowany był tym terenem. A decyzja rady powoduje zahamowanie rozwoju miasta.

- Cieszę się, że będą wybory, które wyłonią nową radę - mówi wprost.

Choć oficjalnie radni tego nie przyznają, pojawiło się podejrzenie, że działkami w rzeczywistości zainteresowany jest właściciel biura projektowego Jan Kaczmarek, blisko współpracujący z prezydentem. A to, dla radnych przeciwnych Piotrowi Niedźwieckiemu mógł być argument do odrzucenia uchwał.

Jan Kaczmarek przyznaje, że jego firma miała zapewnić inwestorowi usługi między innymi kierownika budowy. Podejrzenia, że to on chce działki kupić i na nich budować nazywa jednak bzdurą. - Radni zamiast się wszystkiemu sprzeciwiać, powinni pomyśleć o mieszkańcach i o tym, jak ogromny jest głód mieszkań - zauważa.

Radni miejscy ciągle liczą na to, że w Zduńskiej Woli wypali rządowy program budowy mieszkań „Mieszkanie plus”. Przygotowane do niego założenia ciągle jednak się zmieniają i od niemal roku w mieście prowadzone są tylko przygotowania do podpisania umowy ze spółką BGK Nieruchomości.

Po ostatniej wizycie przedstawiciela BGKN na miejskiej sesji, radni zgodzili się na wyznaczenie prezydentowi kierunków gospodarki mieszkaniowej. Określili, że samorząd ma wejść w spółkę celową, która zbuduje mieszkania.

- Trwają rozmowy z bankiem i opracowany został model współpracy - twierdzi Magdalena Komodzińska z biura gospodarki lokalowej magistratu.

Prezydent powołał zespół roboczy, który ma przygotować konkurs ofert, jaki wyłoni instytucję finansującą inwestycję. Ta wyłoży kapitał potrzebny do wzniesienia dwóch bloków na osiedlu Południe. Budowa kosztować ma około 14 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto