Przyczyną śmierci mężczyzny były prawdodpodobnie dymy pożarowe. Straż pożarna została jednak wezwana na miejsce po godz. 7 w niedzielę przez pogotowie ratunkowe.
Pożaru, jak relacjonuje Grzegorz Styczyński, dowódca JRG w Zduńskiej Woli, już nie było. W pomieszczeniach panowało jednak zadymienie, a działania straży polegały na przewietrzeniu oraz podaniu tlenu innemu mężczyźnie, który przebywał w domu. Prawdopodobnie to on ugasił ogień.
Zmarły mieszkaniec domu przy ul. Jodłowej to mężczyzn około 30 lat. Zaczadził się przebywając na piętrze, a do pożaru doszło w kuchni na parterze.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?