PO o podatkach, budżecie i miejskich kadrach

Podczas miejskiej sesji radni PO głosowali przeciw podwyżkom podatków. Teraz wyjaśniali dlaczego.
- Nie zgadzamy się z argumentem, że podwyżka będzie przeznaczona na wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli. To bezczelne obciążenie tej grupy odpowiedzialnością za podniesienie podatków - uważa radny Tomasz Ziółkowski. Jak przekonuje, argument mówiący o potrzebach inwestycji tez nie jest przekonujący. - Ubiegłoroczne obietnice nie zostały zrealizowane. Przypomnę, ze obiecywano budowę przedszkola na osiedlu Południe, przebudowę ulicy Zielonej czy nadbudowę szkoły przy ulicy Wodnej. Nie wierzymy w takie zapewnienia prezydenta, bo nie są poparte działaniami.
Jaki zdaniem radnych PO jest sposób na zwiększenie wpływów do miejskiej kasy?
- Podnoszenie wydatków to najprostszy sposób, ale najgorszy dla mieszkańców. Dużo lepsza metodą jest zwiększenie ilości firm i osób płacących podatki - przekonują radni z PO. Ich zdaniem zamiast wyprzedawać nieruchomości, należałoby skupywać i uzbrajać działki, a następnie oferować je poważnym inwestorom.

Politycy PO odnieśli się także do sprawy braku sekretarza miasta.
- Jest to brak profesjonalizmu. Powierzenie tego stanowiska dwóm wiceprezydentom budzi nasz sprzeciw. To jedno z kluczowych stanowisk w urzędzie miasta. Nagle te ważne i tak liczne obowiązki są w stanie wykonywać osoby, którym płacimy dotychczas za ich obowiązki, które wykonują jako wiceprezydenci. Co to oznacza? Tych obowiązków mieli za mało, a my im płacimy za dużo - uważa Hanna Iwaniuk, której sugeruje, by albo zwolnić jednego wiceprezydenta i powołać sekretarza, albo jak najszybciej powołać nowego sekretarza.

Co na to prezydent? O tym w najbliższym czasie