20-letnia zduńskowolanka zadzwoniła do koleżanki. Powiedziała, że ma dosyć życia i właśnie podcina sobie żyły w okolicach Kępiny. Kobieta natychmiast powiadomiła o tym policję i znajomych. Rozpoczęto poszukiwania.
– Choć dziewczyna nie odbierała telefonów, policjanci uparcie dzwonili. W lesie było ciemno, jednak zauważyli światełko. Był to wyświetlacz telefonu. Gdyby nie pomysł, by do niej dzwonić, pewnie nie udałoby się jej znaleźć – relacjonuje Robert Buczkowski ze zduńskowolskiej komendy policji.
Kobieta miała podcięty nadgarstek, jak się okazało zażyła też tabletki. Policjanci odwieźli ją do szpitala, gdzie opatrzono jej nadgarstek i zrobiono płukanie żołądka. Teraz 20-latka przebywa na obserwacji. Nie chciała podać podać powodów decyzji o odebraniu sobie życia. Wyjaśnić ma to policyjne postępowanie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?