W browarze pracuje ok. 80 osób.
- Spotkań było już kilka. Cały czas obiecują, a pieniędzy nie widać - denerwują się pracownicy.
Dzisiaj z pracownikami spotkał się dyrektor browaru. Jak relacjonują, obiecał, że zaległe wynagrodzenia dostaną do piątku, a szefostwo browaru robi wszystko, by produkcja ruszyła jak najszybciej. Ludzie jednak do końca w to nie wierzą. Dlatego, jeśli nie będzie obiecanych pensji do piątku i nie spotkają się z nimi właściciele browaru zamierzają dochodzić swoich spraw w sądzie.
Dziennikarze nie zostali wpuszczenie na teren zakładu i nie mogli przysłuchiwać się spotkaniu. Dyrektor browaru Ireneusz Jaruga nie chciał na razie rozmawiać na ten temat, tłumacząc, że dziennikarze nie byli umówieni. Obiecał jednak umówić spotkanie z zarządem. Więcej o sprawie, po spotkaniu i przedstawieniu stanowiska przez szefostwo browaru.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?