Rada Rodziców w PG1 podaje się do dymisji

Rodzice uczniów PG 1 w Zduńskiej Woli, którzy zostali wybrani do Rady Rodziców, w czwartek przekazali dyrektor szkoły Iwonie Kulisiewicz swój wniosek o ponowne przeprowadzenie wyborów tzw. trójek klasowych. Poszło o to, że dyrekcja sygnalizowała wątpliwości, czy członkowie rady zostali wybrani prawidłowo.

"W związku z sygnalizowanymi wątpliwościami przez Dyrekcję Szkoły co do poprawności procedury wyborów członków rad oddziałowych, które miały miejsce 29.09.2016, dotyczącymi tajności wyborów, wnosimy o zarządzenie powtórzenia procedury wyborczej, w celu uniknięcia w przyszłości problemów związanych z oceną skuteczności i ważności umocowania wyłonionych dotąd członków rad oddziałowych oraz w konsekwencji Rady Rodziców w zakresie wykonywanych przez nich czynności" - piszą we wniosku.

Dyrektor Iwona Kulisiewicz odmówiła skomentowania sprawy. Jak stwierdziła, chce najpierw spotkać się z całą Radą Rodziców, zanim zajmie stanowisko.

Rodzice z PG1 twierdzą, że zaprosili dyrektorkę na swoje posiedzenie, ale odmówiła przyjścia. Twierdza także, że nie ma dialogu.

- Jako rodzice mamy wrażenie, że sytuacja w szkole zaczyna być nieprzyjemna - mówi Cezary Drzazga z Rady Rodziców. - Nerwową sytuację daje się odczuć wśród nauczycieli, a to się przekłada na nasze dzieci.

Członkowie Rady Rodziców twierdzą, że oczekują zarządzenia nowych wyborów, by uniknąć sytuacji, w której legalność ich działań mogłaby zostać podważona.

Iwona Kulisiewicz została dyrektorem PG1 od 1 września 2016 roku. Wygrała konkurs, w którym startował także były dyrektor Piotr Warchlewski. Przeciwko takiemu rozstrzygnięciu zaprotestowali rodzice, uczniowie i nauczyciele. Prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki powierzył jednak obowiązki Iwonie Kulisiewicz, twierdząc, że konkurs jest niepodważalny.

19 września zdymisjonował jednak wiceprezydenta Czesława Rybkę, odpowiedzialnego z oświatę, twierdząc że stracił do niego zaufanie w związku z konkursem w PG1, który odbył się gdy Piotr Niedźwiecki był na urlopie.