Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rocznica wyzwolenia Zduńskiej Woli. Minęły 74 lata

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
21 stycznia przypada oficjalna rocznica wyzwolenie Zduńskiej Woli spod okupacji hitlerowskich Niemiec. Tego dnia w 1945 roku, według przekazów historycznych, armia radziecka wkroczyła do miasta.

21 stycznia 2019 roku przypada 74. rocznica wyzwolenie Zduńskiej Woli spod okupacji hitlerowskiej. To data oficjalnie wskazywana przez historyków. 21 stycznia 1945 roku do miasta wkroczyły oddziały 9 Korpusu Pancernego Armii Czerwonej.

"W piękny, słoneczny dzień, w południe, gdzieś między godziną 12 a 13, od strony klasztoru księży Orionistów, ulicą Łaską w kierunku centrum i dalej na Sieradz przemknęła czołówka kolumny radzieckich czołgów T-34. Wcześniej, w godzinach rannych, Zduńską Wolę opuściły ostatnie grupy niemieckich żołnierzy, które uciekały na zachód i to piechotą lub konnymi zaprzęgami, ze względu na brak paliwa. W mieście do wieczora spotykano żołnierzy radzieckich prowadzących Niemców w kierunku dzisiejszego Technikum Elektronicznego. Tam się z nimi rozprawiano ostatecznie. Tu był szpital wojskowy, a pozostali w nim Niemcy, którzy nie zdołali uciec, stawiali opór. Niektórzy mówią też, że jeszcze dzień wcześniej tj. w piątek, 19 stycznia, już około południa wjechał pierwszy czołg radziecki na ulicę Łaską od strony Łodzi. Pojechał aż do Rynku. Ale w mieście jeszcze przez kilka godzin było sporo Niemców, którzy uciekali przez łąki na tzw. Piaski. Po drodze porzucali ekwipunek żołnierski" - opisuje Jerzy Chrzanowski, regionalista i były dyrektor Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola.

Niemieckie oddziały wycofały się ze Zduńskiej Woli, a władzę w mieście przejął Komitet Obywatelski. Jak podają źródła historyczne, na czele komitetu stał przedwojenny burmistrz Zduńskiej Woli Antoni Kozłowski. Komitet Obywatelski rozwiązany został 2 lutego 1945 r., kiedy to powołano Radę Narodową.

"Po przejściu frontu w mieście pozostali sowieccy doradcy wojskowi nazywani potocznie przez mieszkańców sowietnikami. Pełnili oni funkcję doradców, a właściwie nadzorców dla tworzących się polskich władz cywilnych i komunistycznego aparatu bezpieczeństwa, których szkolili w metodach walki z prawdziwymi lub wyimaginowanymi wrogami „władzy ludowej”. Wzorowano się przy tym na sprawdzonych strukturach i metodach działania NKWD. A za podejrzanego, jak się okazywało, mógł być uznany każdy, kto walczył w oddziałach konspiracyjnych związanych z polskim rządem w Londynie, kto znany był z przedwojennej działalności politycznej, czy miał nieodpowiednie pochodzenie klasowe. Z tego też powodu wiele osób ukrywało przez lata prawdę o swej przeszłości, tym bardziej, że mnożyły się wieści o prawdziwych polowaniach na byłych żołnierzy podziemia, których posądzano o współpracę z Niemcami." - opisuje Tomasz Polkowski, dyrektor Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto