Sesja miejska w Zduńskiej Woli: tak dla basenu i parku, nie dla MPK i TBS [zdjęcia]

Radni podczas piątkowej sesji przyjmowali między innymi uchwały dotyczące zmian w budżecie. Bez dyskusji zdecydowali o tym, by dołożyć 1,2 mln zł do remontu kompleksu basenów przy ul Kobusiewicza. Obiekt ma przejść niezbędny remont tak, by można było korzystać z basenów latem. Łącznie w tym roku na baseny odkryte samorząd przeznaczy 1,7 mln zł.

Na dłużej radni zatrzymali się również przy sprawie wydatków na park miejski. Chodzi o wydatek dotyczący między innymi monitoringu oraz systemu nawadniania.

Zduńskowolski park przechodzi rewaloryzację. Po jej zakończeniu ma nabrać wyglądu, jaki miał na przełomie wieków XIX i XX. Prace wycenione zostały na około 10 mln zł. Miasto korzysta z dofinansowania unijnego oraz z funduszu ochrony środowiska.

Radni w piątek decydowali o zmianie w budżecie pozwalającej na wprowadzenie miliona dotacji. Kontrowersje wzbudziło przeznaczenie ponad 400 tys.zł na wybudowanie systemu kamer monitorujących oraz wydatek 260 tys. na system nawadniania roślin.

Jak tłumaczy magistrat, system monitoringu jest kosztowny ze względu na konieczność wybudowania ponad 2 km sieci światłowodowej. Natomiast system nawadniania okazał się konieczny, by nie stracić nowo nasadzonych roślin.

Radny Zbigniew Piotrowski nie dawał za wygraną twierdząc, że błędem jest zaprojektowanie do podlewania wody z wodociągu. Jego zdaniem powinna być to studnia głębinowa.

- Pytanie jest jakie tam będą rośliny? Bo albo ktoś przewidział, że będzie puszcza amazońska, albo pustynia Atakama - dziwił się radny.

Radni zastanawiali się jeszcze, czy kolejny raz nie wstrzymać się z decyzją i nie rozważyć zmian w projekcie. Wiceprezydent Beata Turlakiewicz przekonywała, że na etapie, gdy inwestycja dobiega końca, wprowadzanie znaczących zmian, spowodowałoby znaczne opóźnienia.

- Przyznajemy, że w trakcie realizacji były trudności czy przeoczenia, ale nie myli się ten, kto nic nie robi. Płynie z tego lekcja, byśmy wszystkie przedsięwzięcia inwestycyjne wnikliwiej analizowali - mówił prezydent Piotr Niedźwiecki.

Rada zagłosowała za wprowadzeniem do budżety pieniędzy na rewaloryzację parku. Ale na dodatkowy wykup usług w MPK, czyli wydanie z budżetu dodatkowych 300 tys. zł już się radni nie zgodzili. Nie zostawili tez suchej nitki na odwołanym prezesie spółki.

Prezydent Niedźwiecki zapewnił, że w ciągu dwóch tygodni będzie nowy prezes, a wciągu miesiąca przedstawi program naprawczy dla spółki. Radni uznali, że ich głosowanie przeciwko przekazaniu pieniędzy dla MPK będzie wyrazem dezaprobaty dla działań poprzedniego zarządu MPK. Tak postąpiło 15 radnych, a 2 się wstrzymało.

ZOBACZ: Co dalej ze zduńskowolskim MPK? Prezydent zapowiada szybkie działania

Rada nie wyraziła także zgody na dofinansowanie TBS. Spółka miała dostać milion złotych, który pozwoliłby jej na zaciągnięcie kredytu na wybudowanie bloku przy ul. Azaliowej. Chodzi o blok z 16 mieszkaniami, który miałby kosztować około 3,2 mln zł.

Radni twierdzili przy tym, że nie są przeciwko budowie mieszkań, ale nie maja dość informacji, by podjąć decyzję. Dlatego nie zagłosowali przeciw, a zdjęli uchwałę z porządku obrad. To oznacza, że do sprawy powrócą. Gdy miasto i TBS przygotują pełną informację na temat projektu budowy bloku.

Argumenty przeciw pojawiły się jednak. Między innymi dopytywano czy nie lepiej liczyć na program rządowy "Mieszkanie plus". Albo skupić się na remontowaniu tzw.pustostanów i tak zapewnić mieszkania dla zduńskowolan.

Władze miasta argumentowały, że stare mieszkania w kamienicach, nie zaspokoją potrzeb osób, które mają wyższe dochody niż upoważniające do otrzymania mieszkania komunalnego. Młodzi ludzie chcą też mieszkań nowych. Z kolei program "Mieszkanie plus" stale się zmienia i najnowsza wersja, jeśli będzie realizowana w Zduńskiej Woli, to nie wcześniej niż w 2019 roku. Podobne zdanie wyrażali niektórzy radni.

- Mówicie: poczekajmy na "Mieszkanie plus". "Mieszkania plus" nie ma i nie będzie. Nie można stawiać na równi remontu starych i budowy nowych mieszkań. Przecież my nie zastąpimy programu "Mieszkanie plus" programem "Rudera plus" - przekonywał radny Paweł Szewczyk.

Rada miasta zdecydowała także o podziale miasta na okręgi i obwody wyborcze. W 2018 roku w wyborach samorządowych mieszkańcy miasta będą głosować w 21 obwodach. Radnych wybierać będą w 4 okręgach. Samorządowcy jednogłośnie poprali poprawkę zgłoszoną przez przewodniczącego Witolda Gwiazdę. Prezydent proponował podział na trzy okręgi.