W Szadku spotkali się przedstawicieli gminnych spółdzielni, mleczarni, PSS-ów, WSS-ów, spółdzielni kółek rolniczych, spółdzielni produkcyjnych, banków spółdzielczych, a także przedstawiciele organizacji związanych ze spółdzielczością. Dotarli także parlamentarzyści i samorządowcy z terenu województwa łódzkiego. Spotkanie miało podwójny charakter. Z jednej strony uroczysty, bo obchodzono na skalę wojewódzką Międzynarodowe Święto Spółdzielczości, jakie przypadało 1 lipca. Z drugiej było okazją do integracji oraz do wymiany doświadczeń i dyskusji. Goście mogli też sprawdzić, jak pracuje Gminna Spółdzielnia w Szadku.
- Po to są tego typu spotkania, by po pierwsze rozmawiać o problemach spółdzielców i próbować je rozwiązywać. Są także po to, by nawiązywać i zacieśniać współpracę między spółdzielniami z różnych branż. Nie wyobrażam sobie, żeby spółdzielczość nie współpracowała z bankami spółdzielczymi, żeby banki spółdzielcze nie pomagały spółdzielniom z różnych branż. Na takim spotkaniu można wypracować wspólną decyzję w sprawie współpracy - mówi Marek Kowalski, prezes GS w Szadku.
Problemem, z jakim borykają się już od niemal 25 lat spółdzielcy jest nieuregulowane prawo ich dotyczące. Mówił o tym m.in. Alfred Domagalski, prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej.
Więcej w jednym z wydań Dziennika Łódzkiego.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?