Wypadek w Szadkowicach, tuż przy łuku drogi, wydarzył się we wtorek po. godz. 18. Dostawczy mercedes jechał od strony Szadku w kierunku Zduńskiej Woli. Kierowca, 49-letni łodzianin stracił panowanie nad autem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z fiatem mareą. Do szpitala z urazami klatki piersiowej i prawej reki trafił kierowca fiata, 44-letni szadkowianin.
Z wstępnych ustaleń policji wynika, że sprawcą wypadku był łodzianin, który nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Obaj kierujący byli trzeźwi.
Na drodze Zduńska Wola -Szadek były niewielkie utrudnienia w ruchu. Ruchem kierowali policjanci. Na miejscu byli też strażacy, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia.
Jak się okazuje, dzisiaj był to już kolejny wypadek w Szadkowicach. Rano, po godz. 8 kobieta na tym samym odcinku, ale po przeciwnej stronie drogi, ścięła znak drogowy i wylądowała samochodem w rowie. Nie było poszkodowanych, więc policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję. Miejscowi mówią, że kolejna kolizja wydarzyła się także ok. godz. 15.30, gdy kawałek dalej samochód osobowy wjechał do rowu, jednak nie wzywano policji.
- Tu nie ma dnia, żeby się coś nie wydarzyło. Od czwartku to co najmniej piąty wypadek - wylicza sołtys Szadkowic Aniela Kusiak, która ma, tak jak inni mieszkańcy sołectwa Szadkowice teorię na temat częstych wypadków w tym miejscu. Jaką? O tym oraz o planach starostwa na poprawienie stanu bezpieczeństwa w jednym z najbliższych wydań ,,Dziennika Łódzkiego".
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
