Zduńska Wola. Nauczyciele dostaną dodatki motywacyjne w wakacje

Większość radnych z Koalicji Obywatelskiej zdecydowała, że w szkołach i przedszkolach miejskich w Zduńskiej Woli pozostanie kwota, jakiej nie wypłacono nauczycielom za kwiecień, gdy trwaj szkolny strajk. Dyrektorzy placówek będą mogli rozdysponować te pieniądze na dodatki motywacyjne wypłacane podczas wakacji. Uchwałę podjęto przy sprzeciwie radnych PiS, którzy wstrzymali się od głosu.

Dyrektorzy szkół będą mogli przyznać nauczycielom dodatki motywacyjne za lipiec i sierpień. Przeznaczone na to zostaną pieniądze jakie placówki maja już zaplanowane w swoich budżetach, a jakie zaoszczędzili nie wypłacając wynagrodzeń za czas strajku w kwietniu. To około 860 tys. zł w 19 placówkach.

Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do tej uchwały, dodatkowe pieniądze pozwolą zwiększyć wysokość dodatku przyznawanego miesięcznie nawet do 1.500 zł.

Choć władze miasta odżegnywały się od takiego stawiania sprawy, radni klubu PiS wprost wskazywali, że chodzi o formę wynagrodzenia dla nauczycieli, którzy stracili uposażenie za czas strajku.

- Nadal nie mogę zrozumieć za co ten dodatek. Jako klub mamy wątpliwości natury prawnej - twierdził radny Łukasz Goldman, sam nauczyciel Szkoły Podstawowej nr 6 w Zduńskiej Woli. - W społeczeństwie mówi się wprost, że to pieniądze za strajk. Ja nie chcę się pod tym podpisywać.

- To nie jest dyskusja o wynagrodzeniu za strajk, tylko o dodatku motywacyjnym - zauważał przewodniczący Jakub Trenkner.

- Te pieniądze trafią również do nauczycieli, którzy nie strajkowali, a zapewnili przeprowadzenie egzaminów - argumentował prezydent Konrad Pokora.

Dodatek ma być natomiast wypłacany w lipcu i sierpniu, ponieważ tylko w ten sposób można wynagrodzić nauczycieli, którzy stracą pracę z końcem roku szkolnego, czyli po 31 sierpnia.

Klub PiS najpierw poprosił o przerwę, a po niej radny Damian Kunert złożył wniosek o wycofanie uchwały z porządku obrad. Głosował za nim jednak wyłącznie klub PiS. Z kolei przy głosowaniu uchwały za byli radni Koalicji Obywatelskiej, a radni PiS się wstrzymali. Dyrektorzy placówek oświatowych obecni na sesji przyjęli decyzję oklaskami.