W czasie akcji "Bezpieczny piątek” w ramach kampanii społecznej „Bezpieczny przejazd - szlaban na ryzyko” zorganizowanej w piątek, 29 lipca 2022 roku przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., policjanci z Łasku działali wraz z funkcjonariuszami SOK i pracownikami kolei.
- Podnosili świadomość uczestników ruchu drogowego o zagrożeniach wynikających z niezachowania szczególnej ostrożności na przejazdach kolejowych oraz na tzw. dzikich przejściach. Piątkowa akcja prowadzona była w rejonie przejazdu kolejowego w Łasku - Wiewiórczynie. Funkcjonariusze apelowali do kierowców samochodów oraz pozostałych uczestników ruchu drogowego przypominając, że stosowanie podstawowych przepisów to najbardziej skuteczny sposób, aby nie dochodziło do kolejnych tragedii na torach - informuje asp. sztab. Katarzyna Staśkowska z KPP w Łasku.
Akcja ma na celu ograniczenie liczby zdarzeń na przejazdach kolejowych oraz edukację uczestników ruchu drogowego na rzecz bezpieczeństwa podczas korzystania z przejazdów kolejowych.
Podczas piątkowych działań policjanci z łaskiej „drogówki” nie ujawnili żadnych wykroczeń, wszyscy kierujący oraz piesi i rowerzyści wykazali się dużą odpowiedzialnością, jak podkreśla policja.
Jak pokazują statystyki, większości wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych to jednak nieostrożność kierowców. Główne grzechy kierowców to:
- lekceważenie i niestosowanie się do znaku STOP,
- wjeżdżanie na przejazd, gdy sygnalizator wskazuje światło czerwone,
- -próby przejechania pod zamykającymi się zaporami przejazdów
Policja przypomina, że przejazd kolejowy, bez względu na to czy jest on strzeżony, czy też nie, to miejsce w którym każdy użytkownik drogi musi zachować szczególną ostrożność.
- Zasada jest prosta: zwolnij, zatrzymaj się, a następnie dokładnie spójrz w lewą i prawą stronę. Wolne? Możesz bezpiecznie kontynuować podróż. Stosuj się do znaków, którymi opatrzony jest przejazd kolejowy, w tym do znaku B-20 „STOP”. Nigdy nie wjeżdżaj na przejazd, pomimo opuszczonych zapór, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub kiedy po drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy. Są to wykroczenia, a przede wszystkim takie zachowania mogą okazać się śmiertelną pułapką. Jeśli już ktokolwiek znajdzie się w takiej sytuacji, należy bez zawahania staranować rogatki. Każda z nich zaprojektowana została tak, aby złamała się pod wpływem nacisku. Koszt jej naprawy to kilkaset złotych, ale w przypadku, gdy mamy do wyboru życie i zdrowie własne oraz osób, które wieziemy – to wybór jest raczej oczywisty. W przypadku awarii, gdy nasze auto utknie na torach i nie da się uruchomić, należy niezwłocznie opuścić pojazd - uczula asp. sztab. Katarzyna Staśkowska.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?