Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budynek po szkole w Przyrownicy w gminie Wodzierady niszczeje. Absolwent placówki i syn nauczyciela apeluje o ratunek ZDJĘCIA

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
Jest apel o uratowanie obiektu
Jest apel o uratowanie obiektu Krzysztof Chlebowski / Maria Duszka
Była edukacyjnym i kulturalnym centrum dla całej lokalnej społeczności, od lat niszczeje. Mowa o budynku szkoły w Przyrownicy w gminie Wodzierady, który obecnie dosłownie straszy swoim wyglądem. Z apelem o ratunek przed całkowitą dewastacją wystąpił absolwent placówki i syn jednego z jej zasłużonych nauczycieli dr Krzysztof Chlebowski. I prosi o kontakt osoby, którym los szkoły nie jest obojętny.

Szkoła w Przyrownicy ma ponad stuletnią historię

Przyrownica leży na krańcach powiatu łaskiego w gminie Wodzierady. - Ponad sto lat temu miało tu miejsce wydarzenie, które sprawiło, że na kilkadziesiąt lat ta mała wioska stała się centrum edukacyjnym i kulturalnym dla lokalnej społeczności. W 1917 r. w Przyrownicy zorganizowano Szkołę Powszechną. Jej pierwszym kierownikiem i jednocześnie jedynym nauczycielem był Franciszek Blizniewski. W grudniu 1928 r. kierownikiem szkoły został pan Józef Kłodaś – przypomina dr Krzysztof Chlebowski powołując się na informacje z prowadzonej przez kierownika placówki „Kroniki szkoły”. - W 1939 r. w Przyrownicy powstał - okazały jak na ówczesne czasy - budynek szkoły. Miał być oddany do użytku 2 października 1939 roku na „Tydzień Szkoły Powszechnej”. Niestety, wojna pokrzyżowała te plany. Niemcy nakazali zamknięcie szkoły, która działała wtedy tymczasowo w pobliskim Piorunowie, zarekwirowali akta i spalili bibliotekę. Przez całą wojnę budynek służył dzieciom niemieckim. Nauka dla dzieci polskich rozpoczęła się już 9 lutego 1945 r. Pan Kłodaś był wtedy jedynym nauczycielem, a do szkoły uczęszczało 172 dzieci w różnym wieku - od 7 do 18 lat.

Dr Krzysztof Chlebowski był uczniem szkoły w Przyrownicy w latach 60. ubiegłego wieku. - Ta wiejska placówka była bardzo dobrze wyposażona w pomoce naukowe z fizyki, chemii, zajęć praktyczno-technicznych. W oszklonych szafach stały przekrojowe modele silników spalinowych, maszyna elektrostatyczna z butelkami lejdejskimi, barometry, kalorymetry; były odczynniki chemiczne - pamiętam m.in. sód w grubym naczyniu szklanym z naftą, fenoloftaleinę, papierki lakmusowe. Uczyliśmy się nie tylko przedmiotów ogólnych na poziomie podstawowym, ale także podstaw techniki. Z prostych elementów budowaliśmy działające modele silników elektrycznych. Tutaj pierwszy raz zobaczyłem tranzystor (o symboluTG3A) i pod kierunkiem nauczyciela zajęć praktyczno-technicznych pana Juliusza Grochulskiego zbudowałem moje pierwsze działające radio – wspomina.

Przyjeżdżało kino objazdowe, tu był pierwszy telewizor i telefon w Przyrownicy

- Szkoła była ośrodkiem kultury i stanowiła węzeł łączności ze światem – wspomina dalej. - W 1950 r. zakupiono odbiornik radiowy „Pionier”. Od 1954 r. regularnie przyjeżdżało tu kino objazdowe. Tutaj oglądaliśmy „Krzyżaków”, „Karmazynowego pirata” i „O dwóch takich, co ukradli księżyc”. W 1960 r. szkoła otrzymała odbiornik telewizyjny „Szmaragd”. Był to jedyny telewizor w promieniu kilku kilometrów. Przez długi czas jedyny w okolicy telefon zainstalowany był w szkole. Działała biblioteka. Były tu książki stanowiące kanon literatury dziecięcej, takie jak np. „Ptasie radio” Tuwima czy „Kaczka dziwaczka” Brzechwy. Były książki dla młodzieży starszej i dorosłych. Tu wypożyczałem np. „Pięcioksiąg przygód Sokolego Oka” Coopera, „Biały kieł”, „Zew krwi” Londona, „Łowcy wilków”, „Łowcy złota”, „Władca skalnej doliny” Curwooda, książki historyczne Sienkiewicza, Bunscha i Kraszewskiego. Przez pewien czas działało ognisko muzyczne. W wakacje organizowane były kolonie i obozy dla dzieci miejskich. Mieszkali tu również łódzcy archeolodzy prowadzący wykopaliska na pobliskim starosłowiańskim cmentarzysku. Okresowo działał gabinet stomatologiczny.

Tu pracowali wspaniali i zaangażowani nauczyciele

Wszystko to – jak podkreśla dr Krzysztof Chlebowski - było możliwe dzięki pracującym tu nauczycielom. - Przewinęło się ich wielu, wymienię tylko kilku szczególnie mocno związanych z tą placówką. Józef Kłodaś. Człowiek, który najbardziej się zasłużył w krzewieniu oświaty i kultury. To dzięki jego staraniom aktywnie wspieranym przez Lucjana Niemyskiego - przedwojennego właściciela pobliskich majątków ziemskich Piorunów i Wola Łobudzka - w Przyrownicy wybudowano w 1939 r. duży i piękny budynek Szkoły Powszechnej. Józef Kłodaś był kierownikiem Szkoły Powszechnej i Szkoły Podstawowej w Przyrownicy od 1928 do 1970 roku (z przerwą w czasie wojny). Uczył biologii, wychowania plastycznego rysunków, wychowania muzycznego śpiewu, języka polskiego. Pięknie rysował i grał na skrzypcach. Był animatorem kultury; już przed wojną zakładał organizacje młodzieżowe, koła zainteresowań, organizował sekcje teatralne i chóralno – muzyczne. Działalność tę kontynuował po wojnie. W najtrudniejszych czasach tuż po wojnie w szkole uczyły Irena Majzner i Helena Kłodaś. Znałem je osobiście, ale w okresie, w którym byłem uczniem nie były już nauczycielkami. W 1950 r. w szkole zaczął uczyć Wacław Chlebowski – mój ojciec. Na stałe związał się z tą placówką i był - obok pana Kłodasia - najdłużej uczącym tutaj nauczycielem. Uczył matematyki, fizyki i chemii. W 1970 roku – po śmierci pana Kłodasia - został kierownikiem Szkoły. W 1957 roku pracę podjęła Anastazja Bystra. Była moją pierwszą nauczycielką. Uczyli mnie również pani Helena Antosik, pan Juliusz Grochulski. W 1966 r. w szkole rozpoczęła pracę Janina Chlebowska – moja mama.

Szkoła w Przyrownicy zaczęła powoli znikać. Zamienia się w ruinę

- W latach 80. szkoła zaczęła tracić na znaczeniu; dzieci było coraz mniej, odchodzili starzy nauczyciele związani mocno z placówką. Zastępowali ich młodzi, którzy nie byli zainteresowani pozostaniem tu na stałe – wzdycha dr Krzysztof Chlebowski. - Szkoła z ośmioklasowej stała się czteroklasową, reforma oświaty zmierzająca do organizacji tzw. szkół zbiorczych sprawiła, że szkoła zaczęła podupadać. Ostatnim jej sukcesem było ufundowanie przez ówczesnego naczelnika gminy Wodzierady pianina (w dowód uznania za znakomite przygotowanie chóru szkolnego prowadzonego wtedy przez moją mamę) i opłacanie instruktorki gry na tym instrumencie. W 1999 r., po niemal 55 latach służenia lokalnej społeczności, szkoła przestała istnieć. Po kilku latach gmina sprzedała budynek prywatnemu właścicielowi, który wkrótce przestał się nim w ogóle interesować. Nie chcę oceniać tej decyzji, nie znam dokładnie ówczesnych okoliczności. Być może była ona wtedy racjonalna. Dziś jednak wydaje się, że decyzja sprzedania szkoły była jednak nie do końca przemyślana. Piękny niegdyś budynek, który powstał wysiłkiem naszych dziadków i tak dobrze służył naszym rodzicom i nam, zamienia się w ruinę. Wybite okna, walące się stropy, wyrwane drzwi od pustych szaf biblioteki, zarośnięte boisko.

Uratujmy budynek Szkoły Podstawowej w Przyrownicy!

- Ilekroć spoglądam na dziko zarośniętą działkę i czerwony, jeszcze istniejący dach szkoły pojawiają się wspomnienia i pewien rodzaj żalu. Pojawia się myśl, że być może uda się uratować jeszcze ten budynek - ośrodek i symbol postępu cywilizacyjnego lokalnej społeczności. Być może my - byli uczniowie tej szkoły - jesteśmy to winni naszym nauczycielom, a szczególnie panu Kłodasiowi, który tyle wysiłku i serca włożył w budowę i prowadzenie Szkoły Podstawowej w Przyrownicy. Pozwalam więc sobie zaapelować do byłych uczniów i nauczycieli i do lokalnych władz: spróbujmy uratować budynek Szkoły Podstawowej w Przyrownicy i oddać go społeczeństwu. Wszystkich, którzy myślą tak jak ja proszę o kontakt. Spróbujmy! - apeluje dr Krzysztof Chlebowski, absolwent Szkoły Podstawowej w Przyrownicy.

Zainteresowani inicjatywą mogą kontaktować się z dr Krzysztofem Chlebowskim poprzez jego facebookowy profil. LINK TUTAJ. KLIKNIJ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto