Radni z opozycji są zgodni co do tego, że Bytów jest zadbanym miastem ale niestety zaśmieconym przez reklamy, szyldy, banery…
- Brak ujednoliconych zasad prawnych skutkuje chaosem i niską jakością estetyczną przestrzeni publicznej.
Panuje prawdziwa wolna amerykanka w tej dziedzinie
. Dochodzi nawet do takich sytuacji, że obiekty wpisane do rejestru zabytków są oklejane reklamami nie dość, że bez ładu i składu, ale nawet bez stosownych pozwoleń konserwatora – mówi szef Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość Leszek Szymczak.
To właśnie on oraz Maria Mielewczyk, Karol Malinowski, Wiesław Dykier, Kazimierz Olik i Stanisław Borzyszkowski złożyli projekt uchwały intencyjnej w tej sprawie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nad uchwałą Rada Miejska Bytowa pochyli się już w listopadzie.
Konieczność uporządkowania przestrzeni publicznej dostrzega również architekt miejski w Bytowie Leszek Neubauer.
- Możliwość uregulowania tej kwestii daje Ustawa krajobrazowa. Kiedy weszła w życie, analizowaliśmy jej zapisy i w jaki sposób moglibyśmy się do niej ustosunkować. Wówczas uznaliśmy, że nadjedzie czas na rozstrzygnięcie tej kwestii. Inicjatywę radnych postrzegam jako krok w dobrym kierunku, ale na niego potrzeba dużo czasu – mówi Leszek Neubauer, który też przyznaje, że niektóre reklamy w centrum Bytowa są po prostu denerwujące.
- Do tej pory, przy okazji renowacji elewacji, z właścicielami budynków lub sklepów dochodziliśmy do porozumienia w sprawie uporządkowania szyldów.
Pojawiają się jednak reklamy, wielkie plansze, które mogą budzić niepokój i wprowadzają chaos do przestrzeni publicznej.
To temat otwarty, do zastanowienia. Dobrze by było żeby regulacje weszły w życie. To krok w dobrym kierunku – zaznacza Leszek Neubauer i przypomina jednak, że będzie to długotrwały proces.
- Sami musimy najpierw dokonać pewnych i przewidzieć skutki finansowe dla mieszkańców, bo pojawia się zapewne opłaty. Musielibyśmy też określić dla miasta tej wielkości, jak daleko ingerować w to, co zostaje obecnie w gestii właścicieli nieruchomości. Ustawa daje nam bowiem możliwość ingerencji nawet w ogrodzenia nieruchomości. Na to wszystko potrzeba czasu, przyzwyczajenia mieszkańców do tego, że te regulacje prędzej czy później nastąpią. Wszyscy powinniśmy na początku prześledzić spokojnie skutki wejścia w życie takiej uchwały – komentuje architekt miejski w Bytowie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?