Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gastromachina otwiera stacjonarny lokal przy Piotrkowskiej

Adam Tubilewicz
Gastromachina
W podwórku Piotrkowskiej 89 można już spróbować burgerów w stylu street food. Gastromachina to pierwszy łódzki food truck, który zdecydował się otworzyć stacjonarną wersję swojej działalności gastronomicznej.

Choć oficjalne otwarcie „Gastromachiny Stacja” odbędzie się w sobotę, 31 października, to lokal jest już czynny od czwartku od godz. 12. - Do najbliższej soboty będziemy działać jeszcze w wersji "beta" więc spodziewajcie się małej dawki niedociągnięć, większej dawki dobrego humoru i solidnej dawki pysznego jedzenia – napisali właściciele na facebooku.

Moda na street food, czyli burgery, frytki, tortille i inne smakołyki przyrządzane w mobilnych kuchniach pojawiła się w Łodzi na dobre wraz początkiem 2014 roku. Zapoczątkowany wówczas Street Food Festival przy Piotrkowskiej 217 okazał się wielkim sukcesem i z każdą kolejną edycją przyciągał nawet kilkanaście tysięcy miłośników tego typu jedzenia.

W nowy trend postanowili wpisać się Ola, Wiktor i dwóch Piotrków. Ich Mobilna Gastromachina to już weteran wśród łódzkich food trucków. Od czerwca 2014 roku charakterystycznego biało-żółtego fiata ducato można spotkać przy Piotrkowskiej 217, a także w łódzkich parkach i przy okazji cyklicznych wydarzeń na terenie całego miasta.

– Przez 1,5 roku zaliczyliśmy ponad 65 imprez plenerowych – wylicza Piotr Andrzejewski, jeden z założycieli i pomysłodawców Gastromachiny. – Problem pojawiał się w sezonie zimowym. Nawet gorący burger w ujemnej temperaturze szybko stygnie, a załoga food trucka, mimo zamontowania dodatkowych nagrzewnic, szczęka zębami. Dlatego postanowiliśmy pójść naprzód i otworzyć całoroczny lokal – dodaje.

Stacjonarna Gastromachina znajduje się w podwórku przy Piotrkowskiej 89, w miejscu znanym łodzianom z takich lokali, jak cukiernia Blikle i Vegan Bistro. Znajdziemy tam poszerzoną wersję menu dobrze znanego z food trucka. Będzie to 13 rodzajów burgerów (5 podstawowych, 7 specjalnych oraz 1 zmieniany co tydzień), ciabatty, sezonowe dodatki, a także piwa regionalne, napoje, soki i cydr.

Twórcy Gastromachiny nie obawiają się wejścia na trudny rynek lokali gastronomicznych na Piotrkowskiej. – Chcemy pozostać wierni streetfoodowym ideałom, gdzie ważna jest szybkość przygotowania, ale też klimat i możliwość swobodnej rozmowy z klientami. Nie staniemy się wykwintną restauracją, ale w dalszym ciągu będziemy oferować produkty z najwyższej półki, w takiej samej jakości jak w food trucku. Kontrolujemy cały proces przygotowywania burgera. Sami mielimy mięso i przygotowujemy sosy, wraz z zaprzyjaźnioną piekarnią opracowujemy skład bułek, a zakupy od lat robimy w tym samym, sprawdzonym warzywniaku – dodaje Wiktor Kaczanowski.

Mimo otwarcia „stacji”, Mobilna Gastromachina nie zniknie z Piotrkowskiej 217. – Jeśli pogoda pozwoli, przez najbliższe tygodnie będziemy jeszcze działać w skróconych godzinach. Potem czeka nas przerwa zimowa, a z food truckiem powrócimy wiosną – dodaje Andrzejewski.

Czytaj też:

MOTYWY przy Traugutta. „U nas nie ma miejsca na nudę”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto