Kilka lat byłam bez pracy, a wykształcenie mam wysokie i ciągle się kształcę. Startowałam w naborach, ale wygrywał, kto miał wygrać. Teraz chwilowo pracuję. Znowu będę musiała szukać pracy i zwów będę bezrobotna. Statystyki nie odzwierciedlają stanu faktycznego. A to, co się dzieje w mieście, a szczególnie w spółkach, tylko potwierdza to, co piszę i myślę. Nie dziwię się, że mądrzy wyjeżdżają. Zakładanie własnej działalności daje pracę na około rok. Osobą i tragiczną sprawą jest zachodzenie w zagrożoną ciążę młodych kobiet płacących mały zus. Współczuję. Kiedyś ktoś nadużył, a dziś zus się mści. Bo co to jest ok. 300 zł zasiłku zamiast pracy?!!!!! Czy to ich wina?!!!!!!!!!
