Pisma przypominające o drogowych problemach, z jakimi zmagają się mieszkańcy kolejarskiego osiedla Zduńskiej Woli zaopatrzone zostały w listy poparcia apelu, na których znalazło się około pół tysiąca podpisów.
Mieszkańcy Karsznic dalej walczą o drogi. Apel trafił do magistratu i starostwa
Karsznice, duża dzielnica miasta Zduńska Wola, ale w sporej odległości od Centrum miasta nie otrzymała dotacji z Rządowych funduszy na rozpoczętą modernizację tj. naprawę, remont w/w dróg, co dla mieszkańców było zaskoczeniem, ale też nie może być tematem zamkniętym! Od wybudowania ich - chodniki nigdy nie były remontowane. Stan ich, a w zasadzie ich brak naraża nas na ryzyko wypadków, utraty zdrowia, na straty w prowadzonych przy tych ulicach działalnościach gospodarczych. To dwie ważne (żeby nie powiedzieć strategiczne) drogi łączące dużą dzielnicę z miastem. Gęsta zabudowa, brak poboczy, chodników i fatalna nawierzchnia ulic to zmora mieszkańców głównie ludzi starszych, ale też dzieci zmierzających do karsznickich szkół, przedszkola, sklepów, kościoła i cmentarza, czy przychodni. Piszemy do Państwa jako współmieszkańców, którzy z racji nie tylko miejsca zamieszkania, ale i pełnionych funkcji znają stan tych dróg i rozumieją jak trudno nam pogodzić się z decyzją władz wojewódzkich, ale nie zgadzamy się na zamknięcie tematu! - czytamy w pismach do prezydenta Zduńskiej Woli i starosty zduńskowolskiego.
O rządowych pieniądzach chcą rozmawiać z premierem i wojewodą
Dotacje, do których nawiązują karszniczanie, to pieniądze pochodzące z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Powiat zduńskowolski złożył wniosek o dofinansowanie przebudowy ciągu komunikacyjnego Łaska – Świerkowa – Jodłowa – Staszica – Spółdzielcza. To wspólne przedsięwzięcie miasta i powiatu. Była szansa na pozyskanie ponad 8 mln zł. Przepadła. Wniosek nie zyskał akceptacji wojewody łódzkiego.
Ogłoszenie wyników o rozdysponowaniu środków w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg było dla nas niezrozumiałe i zdecydowanie chcielibyśmy usłyszeć uzasadnienie takiej odmowy – podkreślają mieszkańcy Karsznic.
Występująca w imieniu karszniczan Monika Smętek zapewnia, że powstaną kolejne pisma. Będą wysyłane do premiera Matusza Morawieckiego i wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego.
Bardzo bym chciała, aby panowie odwiedzili Karsznice i osobiście sprawdzili, w jakim stanie są drogi, o których mówimy – zaznacza Monika Smętek. - Może, jeśli się przejadą ulicą Staszica, lub spróbują pewnym krokiem bezpiecznie przejść po tych chodnikach, to uświadomią sobie, z jakim problemem musimy się zmagać każdego dnia.
Jesteśmy mieszkańcami MIASTA Zduńska Wola
Karszniczanie przypominają, że też są mieszkańcami Zduńskiej Woli. Dlatego Urząd Miasta nie może udawać, że problemu nie ma. Zwracają na to uwagę w piśmie do miejskich radnych i prezydenta Konrada Pokory.
… choć mieszkamy przy ulicach powiatowych, to jesteśmy mieszkańcami MIASTA Zduńska Wola. Tu odprowadzamy podatki, tu głosujemy w każdych wyborach, w tym samorządowych .
Miasto i powiat szukają pomysłu pozwalającego na spełnienie oczekiwań mieszkańców. Dotychczas odbyły się dwa spotkania poświęcone temu problemowi. Kolejne zaplanowane jest na 18 maja.
Nie da się szybko zdecydować o czymś, co z założenia miało kosztować 30 milionów złotych. Teraz, pewnie, będzie trzeba coś zrobić na skróty albo w ograniczonym zakresie – mówi Hanna Iwaniuk, starosta zduńskowolski.
Kwiatkami wskazywali dziury w chodnikach
2 maja na osiedlu Karsznice odbyła się niecodzienna akcja. Mieszkańcy, nie tylko Karsznic spotkali się na wspólnym spacerze. Przeszli chodnikami wzdłuż Spółdzielczej i Staszica. Zniszczone chodnikowe płyty i dziury zaznaczyli stawiając w tych miejscach doniczki z bratkami.
Przeczytać o tym można tutaj:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?