2 maja w Karsznicach żółte bratki staną się symbolem walki o naprawę ulic i chodników ZDJĘCIA, FILMY

Mieszkańcy osiedla Karsznice od wielu lat starają się, domagają, proszą. Walczą o to, by wyremontowane zostały ulice Spółdzielcza, Staszica, Jodłowa. Bezskutecznie. W fatalnym stanie są chodniki. Asfalt na Staszica to już raczej wspomnienie, bo jezdnia pokryta jest setkami łat. Drogi należą do powiatu zduńskowolskiego. Karszniczanie właśnie tam zwracali się z prośbą o pomoc. Zawsze proszeni byli o cierpliwość. I do tej pory ludziom jej wystarczało. Żyli obietnicą naprawy.

Szansę modernizacji dróg dawał projekt miasta Zduńska Wola i powiatu zduńskowolskiego w sprawie wspólnego programu przebudowy tych dróg. Porozumienie otworzyło drogę do dalszych działań. Samorządy złożyły wniosek o dofinansowanie na realizację tego pomysłu. Wszyscy mieli nadzieję, że uda się otrzymać ponad 8 mln zł z rządowego programu. Tak się nie stało. To „zasługa” wojewody łódzkiego. Wniosek nie znalazł się na liście dotacji z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Tego już było karszniczanom za dużo.

… nie zgadzamy się na pominięcie nas w rozpoczętej inwestycji, w podziale środków z naszych podatków ! I nie jest to fanaberia, budowanie czegokolwiek, ale inwestycja niezbędna do życia, prowadzenia działalności, rozwoju Karsznic – podkreśla Monika Smętek na swoim koncie Fb.

Monika Smętek jest mieszkanką osiedla Karsznice i pomysłodawczynią spaceru, podczas którego chętni wyrażą swoje poglądy, opinie o trwającej od wielu lat sytuacji. Początek 2 maja o godz. 11 przed pocztą przy ulicy Spółdzielczej na osiedlu Karsznice.

Karszniczanka nie chce nadawać politycznego tła wydarzeniu. Nie chce też negatywnych emocji, zachowań. Dlatego wpadła na nietuzinkowy pomysł.