Marcin Lewandowski, który jest odpowiedzialny za nadzór archeologiczny mówi, że prace potrwają przez kilka dni. – Na razie będziemy kopać najwyżej pół metra. Będziemy chcieli zobaczyć, jak to jest posadowione. Będę też zapoznawał się z dokumentacją historyczną – mówi archeolog.
Prace prowadzone są ręcznie.
Wstępnie konserwator zabytków i archeolog zakładają, że fragmenty budowli mogą być resztkami kramów, jatki, placu targowego lub budynku ratusza, który pełnił funkcję handlową. Elżbieta Bombka -Horbacz, kierownik sieradzkiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków spodziewa się, że będzie można znaleźć jeszcze drobne pieniądze z przełomu XIX i XX wieku, resztki naczyń, a może też szczątki zwierząt. Archeolodzy, którzy prowadzą prace ręcznie i bardzo dokładnie, na razie natrafili jedynie na kilka drobnych, mało wartościowych przedmiotów.
Więcej szczegółów wkrótce.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?