CBA, RIO i NIK w Zduńskiej Woli

Co najmniej do końca czerwca potrwa śledztwo dotyczące prezydenta Zduńskiej Woli i prowadzenia przez niego nadzoru nad miejskimi spółkami. Obecnie sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Piotrkowi Trybunalskim. To pod jej nadzorem bada ją CBA. Śledztwo prokuratura zleciła delegaturze CBA w Łodzi. Jej funkcjonariusze zapoznają się z dokumentami zgromadzonymi w sprawie.

Jak wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Sławomir Kierski, gdy sprawa trafiła do prokuratora ocenił, że potrzebne jest zaangażowanie CBA. Nie przesądza to jednak o tym, czy zmieni się charakter śledztwa. Obecnie toczy się ono w sprawie i nie postawiono żadnych zarzutów. Pod koniec czerwca zapadną dalsze decyzje.

Przypomnijmy, że chodzi o podejrzenie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w latach 2011 - 2016 przez prezydenta Zduńskiej Woli przy powołaniu na stanowisko prezesa w spółkach miejskich w trakcie prowadzenia przez powołanego własnej działalności gospodarczej. To tak zwane przestępstwo urzędnicze z kodeksu karnego. Jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.

W sprawie,chodzi o działalność gospodarczą, jaką Grzegorz Szmyt prowadził na własny rachunek jeszcze do 12 sierpnia 2016 roku. W czasie gdy był prezesem MPK, a później MPWiK. Zabrania tego ustawą antykorupcyjna.

Śledztwo CBA to nie jedyne zmartwienie prezydenta Zduńskiej Woli. Kontrolę w Urzędzie Miasta prowadzi także Regionalna Izba Obrachunkowa. To doraźna kontrola gospodarki finansowej, w zakresie wykonywania kompetencji nadzoru właścicielskiego nad spółkami komunalnymi, jak informuje magistrat.

Kontrola jest też w spółce MPWiK, którą kieruje Grzegorz Szmyt. Tam Delegatura Najwyższej Izby Kontroli w Łodzi planowo sprawdza utrzymanie i eksploatację sieci wodociągowych w mieście.