Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy jest jeszcze szansa na port multimodalny w Karsznicach?

Agnieszka Olejniczak
Rok temu premier Mateusz Morawiecki oglądał tereny w Karsznicach
Rok temu premier Mateusz Morawiecki oglądał tereny w Karsznicach Agnieszka Olejniczak
Pojawia się kolejna szansa na to, by w Zduńskiej Woli - Karsznicach mógł powstać port multimodalny. Nie będzie to jednak zależało od samorządu. Jeszcze w lipcu ogłoszony będzie konkurs na unijne dotacje. Władze miasta do niego nie przystąpią.

Wraca sprawa transportu multimodalnego i możliwości otrzymania dotacji unijnej. Urząd Marszałkowski w Łodzi zapowiada, że od 27 lipca do 15 sierpnia prowadzony będzie nabór wniosków o dofinansowanie takiego przedsięwzięcia.

W konkursie na dotację z Regionalnego programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na transport multimodalny pula wynosić będzie około 40 mln zł.

– W końcu region leży w centrum Polski, to idealne miejsce z logistycznego punktu widzenia. W grę wchodzą unijne dotacje na budowę, modernizację i wyposażenie odpowiednich obiektów – mówi Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego.
O pieniądze na tworzenie terminali przeładunkowych. Starać się mogą samorządy oraz prywatni przedsiębiorcy. Zduńska Wola jednak drugi raz nie zamierza angażować się w taką inwestycję.

– Nie będziemy aplikować. Nie jesteśmy właścicielem terenu – wyjaśnia Anna Paszkiewicz - Banaś, z biura promocji Urzędu Miasta Zduńska Wola.
Przypomnijmy, że miasto podejmowało próbę pozyskania pieniędzy na port multimodalny w Karsznicach. Skończyło się wielką klapą.

Zduńska Wola definitywnie zrezygnował z planów budowy portu multimodalnego w Karsznicach w czerwcu 2016 roku, gdy wniosek miasta przepadł w Komisji Europejskiej. Miał otrzymać dofinansowanie w ramach programu Łącząc Europę, ale okazało się, że nie było szans na zebranie wkładu własnego.

Wartość całkowita projektu budowy platformy w Karsznicach to około 60 mln zł. Samorządy powiatu zduńskowolskiego i łaskiego, które miały uczestniczyć w przedsięwzięciu zebrały zaledwie około 8 mln wkładu własnego. A trzeba było około 25 mln zł.

Fiasko przygotowań dotyczący budowy portu miało być tez powodem odwołania w 2015 roku ze stanowiska wiceprezydenta Pawła Jegiera, który pilotował to zadanie. Będący wówczas wiceprezydentem Czesław Rybka, uważał że inwestorem nie powinno być miasto. A Prawo i Sprawiedliwość będące w koalicji uznało, że 22 hektary w Karsznicach trzeba włączyć do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i szukać inwestora. Do tej pory do tego nie doszło.

Teren 22 ha w Karsznicach jest własnością spółki Polskie Koleje Państwowe. Kolej w kwietniu wystawiła go na przetarg pod wynajem. Proponowano umowę na 15 lat z ceną wywoławczą 80 tys. zł. Nikt się nie zgłosił, ale sprawa nie jest zamknięta.

– Obecnie prowadzimy rozmowy z podmiotem, który zgłosił się do PKP po terminie składania ofert w postępowaniu i jest zainteresowany wynajmem tej nieruchomości – informuje Aleksandra Grzelak z biura prasowego PKP.

CZYTAJ TAKŻE: Wicepremier Morawiecki w Zduńskiej Woli o wsparciu małych i średnich miast

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto