Dom dla matek w Henrykowie pod Zduńską Wolą ma już pierwszych mieszkańców

Dom dla matek w Henrykowie pod Zduńską Wolą przyjął już pierwszych uchodźców z Ukrainy. Jak informuje ks. Piotr Jasek, ekonom zgromadzenia orionistów, w domu zamieszkał mamy z dziećmi z Ukrainy: pani Tatiana z Miszą i 5 letnim Jarosławem oraz pani Lena z małą Nicolą i 6 letnią Polą.

- Powoli przybywają kolejni uchodźcy z ogarniętej wojną Ukrainy. W naszym Schronisku dla uchodźców z Ukrainy w Henrykowie kończymy jeszcze remont pomieszczeń przeznaczonych na przedszkole dla dzieci ukraińskich, aby mamy mogły spokojnie szkolić się i podjąć pracę w zduńskowolskich i łódzkich firmach - zapowiada ks. Piotr Jasek.

Dom w Henrykowie o obiekt po schronisku dla bezdomnych wyremontowany w ekspresowym tempie. Będzie mogło zamieszkać tam 30 osób. Księża orioniści przygotowali miejsca dla matek z dziećmi uciekających z Ukrainy. Wcześniej w domu misyjnym w Zduńskiej Woli przyjęli już około 60 osób.

Na remont w ośrodku w Henrykowie prowadzona była zbiórka publiczna. Pomogli przy odnowieniu pomieszczeń ludzie dobrej woli. Dali materiały, włożyli robociznę, przeznaczyli pieniądze. Między innymi Eugeniusz Gitalewicz, Antoni Jaracz, przedsiębiorcy zduńskowolscy i liczni mieszkańcy Zduńskiej Woli.

Księża orioniści prowadzą już w Henrykowie przedszkole i żłobek, oddane do uzytku zaledwie w ubiegłym roku. Teraz, jak zapowiada ks. Jasek, działalność placówki Niepubliczne Przedszkole Trampolina zostanie rozszerzona o kolejną grupę, która obejmie opieką dzieci z Ukrainy.

Przedszkole wybudowane jest na 50 dzieci, jest ich obecnie 48. Do żłobka zapisano 25 dzieci. Prowadzeniem obu placówek zajmują się siostry ze Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek oraz personel świecki. Dyrektorką przedszkola Trampolina została siostra Jadwiga. W przedszkolu są dwie grupy wiekowe: Słoneczka oraz Misie.