Giełda kolekcjonerska w Zduńskiej Woli. Byli hobbyści z Sieradza, Łasku ZDJĘCIA

Giełdę, jak zawsze zorganizował działający w DK Lokator Klub Kolekcjonera. Spotkania są znakomitą okazją do wymiany doświadczeń, rozmów o swoich pasjach. Tym bardziej, że wiele osób interesuje się podobnymi tematami. Tak jest np. w przypadków miłośników numizmatów. Monety stare i nowe zachwycają ludzi w różnym wieku. Adam Niezgodzki ze Zduńskiej Woli ma 24 lata. Monetami interesuje się od 10 roku życia.

Kiedyś u babci znalazłem stare monety. Bardzo mnie to zainteresowało, później przerodziło się w pasję trwającą do dziś - mówi Adam Niezgodzki. - Tym tematem zainteresowałem także trzech moich kolegów, więc jest to hobby dla każdego.

Numizmatyka jest jednak kosztowną pasją. Wie o tym m.in. Dariusz Gdula z Łasku. Na giełdę w Zduńskiej Woli przyjechał w poszukiwaniu nowych „zdobyczy” do swojej kolekcji. Zajmuje się tym już ponad 30 lat. Jego zbiory liczą ponad 8 tysięcy sztuk.

To trwa tyle lat i nadal mi się nie znudziło. Ciągle coś nowego się ukazuje, więc człowiek chce to mieć - śmieje się Dariusz Gdula. - Niestety nie jest to tanie hobby. Monety, które ukazują się w bardzo niewielkim nakładzie są bardzo drogie, ale trudno, trzeba się z tym liczyć.

Przykładem takiej monety jest wydane w 1995 roku 2 zł z wizerunkiem Zygmunta Augusta. Dziś cena tej monety to około 700 zł.

Do Zduńskiej Woli przyjechali miłośnicy kolekcjonerstwa z całego regionu. Wśród nich był także Arkadiusz Balcerzak z Sieradza. W jego zbiorach jest ponad 10 tysięcy pocztówek, kilkaset starodruków i książek. Wyjątkowych monet w tej kolekcji też nie brakuje. Widokówki przedstawiają przede wszystkim Sieradz.

Ludzie już znają mnie i moją pasję. Pamiętają o mnie. Kiedy znajdują u siebie stare, ich zdaniem bezwartościowe przedmioty zgłaszają się do mnie z pytaniem, czy jestem tym zainteresowany. Oczywiście, że jestem - zapewnia Arkadiusz Balcerzak.

W kolekcji sieradzanina nie brakuje perełek. Najstarszy dokument pochodzi z XVIII wieku. Dotyczy oczywiście Sieradza.