Gołębie - wielki problem mieszkańców centrum Zduńskiej Woli ZDJĘCIA

Smród, brud i hałas. Taka jest codzienność mieszkańców centrum Zduńskiej Woli. Wszystko przez gołębie, które rozpanoszyły się na dobre. Mieszkańcy kamienic przy Łaskiej i pl. Wolności, którym te ptaki najbardziej przeszkadzają nazywają swoją sytuację beznadziejną, a próby pozbycia się gołębi " walką z wiatrakami". Ptasie odchody ludzie znajdują na oknach, wycieraczkach, drzwiach i korytarzach. Do tego dochodzą pióra, które, jak mówią mieszkańcy, znajdują się wszędzie.

- To jest nie do wytrzymania. Okna muszę myć codziennie. Do tego ten ciągły smród - denerwuje się mieszkanka kamienicy przy pl. Wolności 22.

Gołębie stały się nawet przyczyną sąsiedzkiego konfliktu. Poszło o to, że jedna z pań dokarmia ptaki, a inne jej tego zabraniają.

- Dopóki nie skończy się dokarmianie tych szkodników to nie bdzie porządku. Gołębie czują się tu komfortowo, bo są karmione. Jak im się odetnie jedzenie to jest szansa, ze sobie stąd odlecą - uważa mieszkanka jednej z kamienic przy pl. Wolności.
- Dokarmiam gołębie odkąd pamiętam. Jak nie będę tego robić to będą wygrzebywały ze śmietników i bedzie jeszcze gorzej - rozumuje jej sąsiadka.

- Wystarczy wejść na nasze podwórze by zobaczyć, że gołębie i tak stołują się ze śmietnika. I rozrzucają przy tym śmieci z kontenerów. To jest jakiś koszmar. Wieczny smród. Obyśmy się tylko przez te gołębie nie pochorowali. Zgłaszamy ten problem do TBS-u już od kilku lat. I nic. Niby obiecują, że coś zrobią, ale gołębie jak były tak są - skarży się zdenerwowana lokatorka budynku przy pl. Wolności 22.

Obawy o zdrowie nie są bezpodstawne. Okazuje się bowiem, że gołębie, zwane też przez wielu "latającymi szczurami" mogą być przyczyną wielu chorób. Ptaki te przenoszą bakterie powodujące u ludzi poważne choroby żołądka i jelit. Ich odchody, pióra i gniazda są idealnym siedliskiem dla bakterii, wirusów i grzybów. W odchodach gołębi znajduje się ogromna ilość muszych larw, pcheł, molików i innych robaków. Nie można lekceważyć nawet wyschniętych wydzielin, ponieważ zarazki w nich zawarte mogę powodować m.in. zapalenie opon mózgowych, choroby układu oddechowego i toksoplazmozę.
Wdychając powietrze zakażone gołębimi odchodami można zachorować na drożdżycę europejską (kryptokokozę). Najczęstszymi objawami tej choroby są bóle głowy, zaburzenia widzenia i stanu psychicznego.

Na niechcianych sąsiadów, czyli gołębie skarżą się przede wszystkim mieszkający w kamienicach przy pl. Wolności i Łaskiej.
- To nie jest problem, który pojawił się wczoraj. To trwa już dłuższy czas. Próbujemy przeganiać te gołebie, niszczymy ich gniazda ale to nic nie daje- wzdycha mieszkanka Łaskiej.

Mieszkańcy kamienic "terroryzowanych przez gołębie" czują się osamotnieni. Mówią, że nie mogą liczyć na pomoc ani administratora ani właścicieli budynków, czyli miasta.

Urzędnicy przekonują, że robią co mogą i na ile pozwala im prawo:

Ze względu na to, że gołębie zanieczyszczają budynki i podwórza, TBS (jako zarządca budynków) prowadzi ​działania zmierzające do „odstraszenia gołębi”. Działania te prowadzone są w miejscach, gdzie gołębie są najbardziej uciążliwe. Prace zabezpieczające są wykonywane każdorazowo przy okazji remontów elewacji, jak np. przy ul. J. Dąbrowskiego 1. W tym roku kolejne kamienice, w tym m. in. przy ul. Łaskiej 15 będą wyposażone w odpowiednie elementy odstraszające - informuje Michalina Łagunionok, wicedyrektor biura strategii i rozwoju miasta Urzędu Miasta Zduńska Wola

Niemniej warto jednak podkreślić, że dla właścicieli czy zarządców budynków gołębie stanowią wyzwanie na wielu płaszczyznach - nie tylko zagrażają zdrowiu lokatorów, ale skutki ich obecności generują także materialne i niematerialne koszty. Pomimo tego, odstraszanie tych zwierząt powinno odbywać się w sposób humanitarny i zgodny z przepisami prawa w tym zakresie.

.

Nie tylko w centrum miasta mają problem z gołębiami. Zobaczcie też: