Historyczny spacer po cmentarzu żydowskim zaczęto w miejscu, gdzie 70 lat temu, 24 sierpnia 1942 roku, zapędzono z getta społeczność żydowską. Ci, którzy dotarli na Dzień Otwarty nekropolii, przeszli drogą, jaką pokonywała przeznaczona do eksterminacji ludność. Doszli do miejsca, gdzie hitlerowskie oddziały SS dokonały segregacji i zdecydowali o życiu lub śmierci kilkunastu tysięcy osób. Ok. 1,2 tys. Żydów, która miała szansa na przeżycie, została wywieziona do getta w Łodzi. Większość jednak, ok. 10 tys. trafiło do Chełmna nad Nerem, gdzie zostali zagazowani w dostosowanych do tego celu ciężarówkach.
Kamila Klauzińska, jedna z opiekunek cmentarza żydowskiego, opowiadała też o zduńskowolskiej historii społeczności żydowskiej, o ich zwyczajach oraz o tym, co można przeczytać na macewach, czyli nagrobkach. Kilkadziesiąt osób, które wzięły udział w spotkaniu, mogły usłyszeć m.in., że pierwsze wzmianki o ludności żydowskiej w Zduńskiej Woli pochodzą z 1787 roku, a informacje o urządzaniu gminy żydowskiej z 1827 r. Cmentarz przy ul. Kaczej istniał już w 1826 r. Obecnie na kirkucie jest ok. 3,5 tys. macew lub ich fragmentów. Prawdopodobnie drugie tyle zaginęło.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?