Na razie sojusznika mieszkańcy znaleźli we władzach powiatu zduńskowolskiego, która z GDDKiA wymieniła już kilka pism w tej sprawie. Jednak w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie dają wielkiej nadziei, że batalia może zostać wygrana. Chodzi bowiem o sporą sumę pieniędzy, ponad 60 mln zł, jakie GDDKiA chce oszczędzić na budowie dróg łączących węzły S8 z trasą krajową. Mieszkańcy Karsznic piszą na razie petycje, jednak zapowiadają, że jeżeli ich zabiegi nie dadzą rezultatów, nie wykluczają blokady drogi.
- Nie życzymy sobie, żeby ulica Karsznicka była uwzględniana jako zjazd dla S8. Nie bierze się pod uwagę, jakie już teraz jest na niej natężenie ruchu. Nie chcemy tirów pod oknami! - nie ukrywa wzburzenia Danuta Florek z Karsznic, która wraz z grupą karszniczan występuje jako grupa inicjatywna. Na początek karszniczanie chcą zmiany organizacji ruchu, by już teraz zniknęły z Karsznickiej ciężkie samochody.
Starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik uważa, że przez oszczędności, jakie chce robić GDDKiA wszyscy stracą. Najbardziej mieszkańcy. - Ten ping-pong z generalną dyrekcją trwa, bo ostatnio odpowiedziano nam, że samorząd może sam zbudować łącznik między drogą krajową a S8. Nie chcemy blokować budowy S8, ale chcemy postarać się o nową inwestycję. Ten łącznik nam się należy - uważa starosta.
Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału GDDKiA przekonuje, że Karsznicką na pewno nie będzie odbywał się ruch tranzytowy. - Natężenie ruchu na tej ulicy się nie zmieni. Co do budowy łącznika, to nic jeszcze nie jest przesądzone.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?