Kto się złoży na port przeładunkowy w Karsznicach?

Zduńska Wola zdecydowała się uwzględnić wydatek na budowę platformy multimodalnej w wysokości 5 mln zł. Będzie rozłożony na lata 2016 - 2019. w Tym roku ma to być 61,5 tys. zł, w przyszłym i w 2018 po około 1,5 mln zł oraz w 2019 - 2 mln zł.

Kwota wpisana do WPF Zduńskiej Woli jest niższa, niż pierwotnie wynikało z wyliczeń samorządu przedstawionych partnerom. Sugerowano, że miasto weźmie na siebie wydatek ponad 6 mln zł i tyle samo oczekiwano na przykład od powiatu zduńskowolskiego.

Na budowę portu przeładunkowego w Karsznicach w ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego możliwe jest pozyskanie dotacji z Komisji Europejskiej. Miasto złożyło aplikację do programu "Łącząc Europę", do którego nabór zostanie zakończony 16 lutego. Do wniosku dołączona powinna być symulacja, jak finansowane będzie przedsięwzięcie. Jak przekonuje wiceprezydent Beata Turlakiewicz, bez tego Zduńska Wola dostanie mniej punktów. Może to zaważyć na ocenie wniosku i przyznaniu dofinansowania.

Tak zwany montaż finansowy przygotowany przez miasto zakładał, że każdy z samorządów, jakie uczestniczą w porozumieniu dotyczącym MOF, da coś od siebie. Próbowano też namówić na udział w projekcie Urząd Marszałkowski. Na razie nie a z jego strony deklaracji finansowych. Ale niektóre samorządy podjęły stosowne uchwały.
Najwcześniej zrobiła to gmina Sędziejowice wykładając 300 tys. zł. Gmina Zduńska Wola daje 250 tys. zł. Ostatnio dołączył też powiat zduńskowolski, zapisując 2 mln zł.

Uzbierane na wkład własny około 7,5 mln zł to jednak ciągle zbyt mało. Choć KE może dofinansować inwestycje nawet w 85 proc., to obecne wyliczenia firmy doradczej mówią o spodziewanych 61 proc. Do tego VAT nie będzie kosztem kwalifikowanym. To oznacza, że na wkład własny potrzeba 27 mln zł, przy planowanym całkowitym koszcie około 59 mln zł.