Las zduńskowolan coraz większy. Kolejna edycja społecznej akcji ZDJĘCIA, WIDEO

Las zduńskowolan to pomysł kilku mieszkańców Zduńskiej Woli, którzy walczą o to, by w mieście było coraz więcej zieleni. Przed rokiem zainicjowali swoją akcję polegającą na sadzeniu drzew nad zalewem Kępina. Przekonali do tego zduńskowolan. Wśród nich jest piosenkarka Justyna Majkowska. W sadzeniu drzew towarzyszyły jej m.in. dzieci.

Trochę przeszkadzają, ale podlewają, sadzą, więc wszystko jest w symbiozie - śmieje się Justyna Majkowska. - Dbałość, przywiązanie do natury zasiała w nas mama i my zasiewamy to w następnych pokoleniach.

Teren, na którym zduńskowolanie mogą sadzić las liczy 2 hektary. Dotychczas zagospodarowana została połowa tego gruntu. Dla roślin są tam trudne warunki.

Glebę w większości tworzy glina wydobyta podczas budowy zalewu. Wzrost utrudnia też silna ekspozycja słoneczna. Dlatego staramy się sadzić takie drzewa, które sobie tutaj poradzą - wyjaśnia Przemysław Bożęcki, jeden z inicjatorów akcji.

Zduńskowolanin podkreśla, że od zeszłego roku przetrwała znaczna część zasadzonych drzewek.

Uczestnicy tegorocznej edycji sprawdzali, w jakim stanie są zasadzone przed rokiem drzewa. Część z nich wymaga dodatkowej pielęgnacji między innymi dlatego, że uszkodzone zostały przez mrozy.

Inne zostały oskubane przez sarny. Mamy już pierwszego lokatora w naszym lesie. Na jednym z drzew znaleźliśmy ptasie gniazdo. Widać, że zwierzęta zaprzyjaźniają się z lasem. Niestety, część sadzonek została skradzionych. Sprawcy po wykopaniu ich nawet zacierali ślady, zasypując doły ziemią, korą - mówi Aleksander Guć, współpomysłodawca Lasu zduńskowolan.