Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mali karatecy nie mają gdzie ćwiczyć, bo na MOSiR przecieka dach sali ZDJĘCIA

jj
Mali karatecy nie mają gdzie ćwiczyć, bo na MOSiR przecieka dach sali
Mali karatecy nie mają gdzie ćwiczyć, bo na MOSiR przecieka dach sali jj, arch. jj
Jest spory problem z salą do ćwiczeń na terenie zduńskowolskigo MOSiR. Przecieka dach, wdaje sie wilgoć więc korzystające z niej kluby sportowe nie powinny niej wchodzić. Problem może rozwiązać remont, na który jednak szybko się nie zanosi.

Z sali ćwiczeń Miejskigo Ośrodka Sportu i Rekracji przy ul. Kobusiewicza w Zduńskiej Woli od lat korzystają dwa kluby sztuk walki, które prowadzą treningi dla dzieci. Obecnie dla blisko setki.
Przed kilkoma dniami kluby otrzymały pisma od szefowej MOSiR, że do odwołania mają zakaz korzystania z sali , z powodu jej stanu technicznego. Stworzył się problem, ponieważ, jak twierdzą w jednym z klubów, nie zaproponowano im nic w zamian.

Mali karatecy nie mają gdzie ćwiczyć, bo na MOSiR przecieka dach sali

- Nasze dzieci zostały na lodzie - uważa ojciec chłopców uczących się sztuk walki w Zduńskowolskim Bractwie Thratlonu Sztuk Walki. - Na zebraniu po jednym z ostatnich treningów poinformowano nas, że nie można korzystać z tej sali w Zduńskiej Woli. Zaproponowano, by wozić nasze dzieci na treningi do Łasku. To skandal! Przecież płacimy za tę salę i żeby nie było można jej odnowić? Żeby nie wozić dzieciaków daleko już i tak godzilismy sie na to, zeby trenowały w tym nienajlepszych warunkach w sali na MOSiR.

- Sami szukamy jak najlepszego wyjścia z tej sytuacji, czyli innej sali do ćwiczeń, bo pani dyrektor MOSiR nie zaproponowała nam nic w zamian. Mamy już coś na oku. Jednak do czasu wynajęcia innej sali doszliśmy z panią dyrektor MOSiR do takiego porozumienia, że mimo braku sanitariatów i złego stanu sali na MOSiR będziemy jeszcze przez jakiś czas z niej korzystali. Nie mamy innego wyjścia jesli nie chcemy odwołać dzieciom treningów - mówi działacz jednego z klubów sztuk walki w Zduńskiej Woli.

Mali karatecy nie mają gdzie ćwiczyć, bo na MOSiR przecieka dach sali

Budyneczek na terenie MOSiR przy ul. Kobusiewicza używany był jako sala ćwiczeń od blisko 10 lat. Przez ten czas nie było tam żadnych remontów, oprócz odnawiania ścian. Efekt jest taki, ze zaczął mocno przeciekać dach.
Dyrektor MOSiR Magdalena Kazek wyjaśnia, że w tej sytuacji nie było innego wyjścia, jak wypowiedzieć salę klubom, bo jej zdaniem najlepiej byłoby wyłączyć ten obiekt z użytkowania z powodu jego złego stanu technicznego.

Proponowałam klubom, by prowadzili treningi w sali konferencyjnej budynku przy Łaskiej 90, jednak okazało się to zbyt skomplikowane technicznie ponieważ nowe miejsce wiąże się z przewożeniem i czasochłonnym rozkładaniem materacy, które są niezbędne do treningów. Robiłam też rozeznanie w szkołach . W końcu stanęło na tym, że mimo braku dostępu do remontowanych obecnie sanitariatów i złego stanu technicznego sali, kluby chcą w niej trenować

informuje Magdalena Kazek, dyrektyo MOSiR w Zduńskiej Woli.
Dyrektor MOSiR podkreśla, że salę trzeba wyremontować, z wymianą dachu włącznie.
- Na pewno nie uda nam się to w tym roku, bo nie mamy odpowiednich funduszy. Na razie zleciliśmy wykonanie dokumentacji technicznej prac. Zalezy nam, żeby ten obiekt doprowadzić do dobrego stanu - podkreśla Magdalena Kazek.

Mali karatecy nie mają gdzie ćwiczyć, bo na MOSiR przecieka dach sali

Mali karatecy nie mają gdzie ćwiczyć, bo na MOSiR przecieka ...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto