Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najbardziej deficytowy towar w Zduńskiej Woli to autobusowe bilety [zdjęcia]

Redakcja
Włodzimierz Rychliński
W sporym kłopocie znalazło się wielu podróżnych korzystających z usług Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Zduńskiej Woli. Klienci tej miejskiej spółki mają teraz duży problem, by kupić autobusowe bilety.

Nie truskawki, czereśnie, czy inne nowalijki, a autobusowe bilety są teraz jednym z najbardziej deficytowych towarów w Zduńskiej Woli. Ludzie mają problem, by je kupić. Powodów jest kilka. Wielu zapewne zdziwi ta informacja, ale najważniejszym jest epidemia koronawirusa. Dlaczego? Od wielu lat bilety można było kupić u kierowców. Od ponad dwóch miesięcy takiej możliwości nie ma. W autobusach wyznaczone zostały ograniczone strefy dla kierowców. Uniemożliwiło to bezpośredni kontakt podróżnego z kierującym autobusem, a tym samym kupno biletu. Ludzie znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Przyznają, że jeżdżą na gapę. Obawiają się, że w przypadku kontroli zostanie im wypisany mandat. O jego wysokości zdecydowali miejscy radni w 2013 roku. Uzgodnili wówczas, że podstawowa wysokość kary będzie stanowić 80-krotność ceny normalnego biletu. W Zduńskiej Woli osoby, które nie są uprawnione do korzystania z jakiejkolwiek zniżki muszą zapłacić za przejazd 2,2 zł, czyli mandat wynosi 176 zł. Dla większości osób to niebagatelna kwota. Jadący na gapę nie z własnej winy mogą liczyć na pomoc innych podróżnych mających przy sobie więcej biletów i mogących je odsprzedać.

Wiele osób nadal nie wie, że u kierowców nie można kupić biletów i dopytuje o taką możliwość. Ci bezradnie rozkładają ręce, ale do podróżnych podchodzą ze zrozumieniem. Zdarzają się sytuacje, że autobus zostaje zatrzymany na dłużej na którymś z przystanków, gdzie w pobliżu jest punkt sprzedaży biletów. Tak się dzieje niekiedy na pl. Wolności. Wtedy, wszyscy gapowicze w pośpiechu udają się do sklepiku, by zaopatrzyć się w ten deficytowy towar. Wyrozumiali są też pracownicy firmy kontrolującej bilety.

W jaki sposób można rozwiązać problem? Najprościej jest kupić bilet przed wejściem do autobusu. Rzecz w tym, że miejsc, gdzie można to zrobić nie ma zbyt wielu. W całym mieście jest ich 13 (lista punktów znajduje się w galerii zdjęć).

- Wiem, że tych punktów mogłoby być więcej, co by oznaczało większą dostępność naszych klientów do biletów.
Jako spółka nie mamy jednak wpływu na przedsiębiorców, nie możemy wymuszać na nich, by sprzedawali bilety - zaznacza Michał Płatek, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Zduńskiej Woli.

Pomysłem na złagodzenie skutków obostrzeń wynikających z epidemii koronawirusa mogą być biletomaty. Z tym wiążą się jednak koszty, bo są to drogie urządzenia. Często się psują lub są uszkadzane przez wandali. Stały punkt MPK znajdował się kiedyś przy placu Wolności. Został zlikwidowany, bo nie zarabiał na siebie.

Wielu stałych podróżnych zaopatruje się w bilety okresowe. Taka migawka uprawniająca osoby niekorzystające z ulg do przejazdu autobusami w granicach miasta kosztuje 66 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto