Największe talenty wystąpią w Łodzi na MŚ FIFA U-20

Na mistrzostwach świata do lat 20 co edycję objawiają się kolejne wschodzące gwiazdy futbolu. Jeszcze tej wiosny na stadionie Widzewa przy Al. Piłsudskiego w Łodzi zobaczymy więc najlepszych piłkarzy z rocznika 1999 i młodszych.

Na stadionie mogącym pomieścić nawet 18 tys. widzów odbędą się trzy spotkania grupy A, tyle samo spotkań grupy C, a także dwa mecze 1/8 finału, ćwierćfinał i wielki finał. Swój potencjał uwolnią między innymi zawodnicy z Polski, Kolumbii czy Urugwaju. Każdy z nich marzy o tym, by w piłce zaistnieć tak jak wielcy bohaterzy poprzednich turniejów: Lionel Messi, Paul Pogba, Luis Suarez, Ronaldinho albo Andres Iniesta.

Polska jako gospodarz znalazła się w grupie A. O awans do fazy pucharowej powalczy w meczach z Kolumbią, Tahiti oraz Senegalem. Selekcjoner Jacek Magiera podał dotąd szeroką kadrę 50 piłkarzy, z których wybierze tylko 21 (listę ogłosi dzisiaj). O powołanie nie musi się martwić Sebastian Walukiewicz. Środkowy obrońca jest w końcu jedną z największych nadziei naszej piłki i pewniakiem do wyjściowej jedenastki. Chociaż dopiero co osiągnął pełnoletność to już rozegrał drugi sezon na poziomie ekstraklasy i stał się bohaterem transferu za 4 mln euro z Pogoni Szczecin do włoskiego Cagliari Calcio. Podczas turnieju Walukiewicz utworzy duet z Janem Sobocińskim, który na co dzień reprezentuje barwy ŁKS Łódź. Mocną stroną biało-czerwonych powinni być też bramkarze. O pozycję numer jeden walczą głównie Radosław Majecki z Legii Warszawa z Marcinem Bułką, który po sezonie zamieni Chelsea na Paris Saint-Germain. W środku pola zobaczymy Bartosza Slisza zbierającego wysokie noty za występy w Zagłębiu Lubin. O gole zadbać ma natomiast Dominik Steczyk z niemieckiego FC Nürnberg.

Sposób na Polskę spróbują znaleźć piłkarze z Kolumbii, którzy od paru dni szlifują formę na zgrupowaniu w Austrii. W tym roku Kolumbijczycy zajęli na swoim kontynencie czwarte miejsce. Dwa gole w turnieju strzelił Ivan Angulo, ale do jedenastki marzeń trafił bramkarz Kevin Mier. Według fachowców na mistrzostwach w Polsce brylować będzie jednak jeszcze kto inny - napastnik Juan Camilo Hernandez. Ten przedstawiciel rocznika 1999 jako jeden z nielicznych ma już za sobą debiut w seniorskiej kadrze. I to debiut z przytupem, bo w towarzyskim spotkaniu z Kostaryką (3:1), w którym zastąpił samego Carlosa Baccę, dwukrotnie trafił do siatki. Ale to nie wszystko. Przebywając na wypożyczeniu z angielskiego Watfordu do hiszpańskiej Hueski, Cucho Hernandez opuścił ledwie dwa spośród trzydziestu sześciu La Liga. Strzelił cztery gole i to nie byle komu tylko FC Barcelonie, Realowi Madryt, Valencii oraz Villarrealowi.

W Łodzi przeciwko Polsce zagra też Senegal, który w 2015 roku otarł się o podium mistrzostw, zajmując czwarte miejsce. Obecny trener Youssouph Dabo posiada jeden z czołowych zespołów Czarnego Lądu i zapewnia, że celem minimum jest wyjście z grupy. Podstaw do optymizmu z pewnością mu nie brakuje. Na tegorocznym Pucharze Narodów Afryki jego podopieczni trzeci raz z rzędu sięgnęli po srebrne medale. Przez lutowy turniej długo szli jak burza, ale w finale ulegli Mali i to po pechowym konkursie rzutów karnych. Mimo tego niepowodzenia najlepszymi strzelcami turnieju zostali ex aequo Youssouph Badji z Amadou N'Diaye. Obu powinniśmy zobaczyć również na mistrzostwach Polsce. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na N'Diaye - piłkarza porównywanego talentem do Sadio Mane z Liverpoolu. Ten przedstawiciel rocznika 2000 niedawno z łatką czołowego snajpera rodzimej ligi odszedł do francuskiego FC Metz. To zwinny, przebojowy napastnik, który lubi mieć piłkę przy nodze. W wysoko wygranym spotkaniu z Burkina Faso (5:1) zdobył dwie bramki - w tym jedną bezpośrednio z rzutu wolnego.

Błysnąć w Łodzi może też Norweg Erling Braut Haland - autor czterech goli strzelonych Brann w przeciągu siedemnastu minut. W ojczyźnie nazywają go nowym Zlatanem Ibrahimoviciem. To rosły, dobrze zbudowany napastnik, który piłkarskiego rzemiosła uczył się od Ole Gunnara Solskjaera W tym sezonie Haland odhaczył już kilka naprawdę udanych występów. Kunsztem strzeleckim wykazał się zwłaszcza w eliminacjach do Ligi Europy. Jeszcze jako gracz Molde zdobył w nich cztery bramki, w tym jedną przeciw Zenitowi Sankt Petersburg (świeżo upieczony mistrz Rosji). Od stycznia Haland reprezentuje barwy austriackiego RB Salzburg, który skłonny był przeznaczyć na niego aż 5 mln euro, wygrywając z propozycjami Manchesteru United oraz Juventusu.

Halanda zobaczymy w Łodzi 27 maja w grupowym meczu z Nową Zelandią. Bilety na wszystkie mecze Mistrzostw Świata FIFA U-20 Polska 2019 są do nabycia jedynie na stronie pl.fifa.com i pl.fifa.com/u20worldcup/organisation/ticketing/. Najtańsze wejściówki na spotkania fazy grupowej kosztują 10 złotych, a na fazy pucharowej 20 złotych. Wejściówkę na finał można zdobyć nawet w cenie 30 złotych i tak jak pozostałe wydrukować u siebie w domu. Trzeba się jednak pospieszyć, ponieważ sprzedaż biletów nie będzie prowadzona na stadionach.

Mecze Mistrzostw Świata FIFA U-20 Polska 2019 na stadionie w Łodzi:
Polska - Kolumbia (23 maja, godz. 20:30)
Urugwaj - Norwegia (24 maja, godz. 20:30)
Polska - Tahiti (26 maja, godz. 20:30)
Norwegia - Nowa Zelandia (27 maja, godz. 20:30)
Senegal - Polska (29 maja, godz. 20:30)
Nowa Zelandia - Urugwaj (30 maja, godz. 18:00)
mecz 1/8 finału (2 czerwca, godz. 20:30)
mecz 1/8 finału (3 czerwca, godz. 20:30)
ćwierćfinał (7 czerwca, godz. 15:30)
finał (15 czerwca, godz. 18:00)