Zduńskowolskie przedszkolanki nie będą miały bezpłatnych badań na obecność koronawirusa. Władze miasta zwróciły się o to do sanepidu, ale odmówiono, jak twierdzi Katarzyna Chwiałkowska, dyrektor biura edukacji w Urzędzie Miasta Zduńska Wola.
Władze Zduńskiej Woli w związku z otwarciem przedszkoli oraz oddziałów przedszkolnych miały zamiar poddać testom pracowników placówek. Okazało się jednak, że nie ma takiej możliwości, by wykonać badania w ramach puli finansowanej przez państwo.
- Urząd Miasta podjął próbę przebadania nauczycieli, ale okazało się, że nie możemy takich badań przeprowadzić - mówi Katarzyna Chwiałkowska.
Pierwsze wymazy pobrano od pracowników Publicznego Przedszkola nr 3 w Zduńskiej Woli. Poddano badaniom 5 osób. Wszystkie mają wynik negatywny. Kolejnych testów już nie zrobiono. Sanepid odmówił ich finansowania.
Jak wylicza magistrat, w przedszkolach trzeba by zbadać co najmniej 44 osoby, które mają bezpośredni kontakt z dziećmi. Natomiast w przedszkolach pracuje około 100 osób.
Samorząd rozważał przeprowadzenie komercyjnych testów. takie badania kosztują od 120 do 150 zł. Są to jednak tak zwane szybkie testy, wykazujące obecność przeciwciał. Nie są jednoznaczne.
20 maja w przedszkolach miejskich było 47 dzieci na 1200 zapisanych. W ogóle nie pracują z powodu braku chętnych do oddania pod opiekę swoich pociech przedszkola nr 6, nr 9 oraz nr 11.
Dzieci nie chodzą także do szkolnych zerówek. Nie otwarto z braku chętnych oddziałów przedszkolnych, jakie istnieją w trzech szkołach podstawowych w Zduńskiej Woli.
Od 25 maja możliwe będzie zorganizowanie w szkołach podstawowych opieki dla dzieci z klas I - III. W Zduńskiej Woli, jak zapewniają władze samorządowe, trwają przygotowania. Także do przeprowadzenia czerwcowego egzaminu ósmoklasistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
