18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma lekarstwa na stare leki?

Jolanta Jeziorska
Farmaceuta Michał Jaskólski  jest często pytany , co zrobić ze starymi  lekami
Farmaceuta Michał Jaskólski jest często pytany , co zrobić ze starymi lekami Jolanta Jeziorska
Oburzenie zduńskowolan budzi fakt, że nie ma w mieście gdzie wyrzucić przeterminowanych medykamentów i zużytych baterii.

Suchej nitki na Zduńskiej Woli i miejskich urzędnikach nie zostawia mieszkanka Kołobrzegu, która przyjechała na miesiąc do chorej matki. Jak mówi, miasto jest nieekologioczne. Dlaczego? Bo przez półtorej godziny szukała pojemnika, do którego mogłaby wyrzucić przeterminowane lekarstwa. Nie lepiej jest z zużytymi bateriami. Problem w zduńskowolskim magistracie dostrzegli dopiero po naszej interwencji.
- Zrobiłam mamie porządki w lekarstwach i miałam całą torebkę przeterminowanych. To są odpady niebezpieczne i w Kołobrzegu, gdzie mieszkam, są specjalne punkty, by je wyrzucać. Zresztą tu też były, bo kiedy byłam u mamy ostatnio, robiłam podobne porządki i z oddaniem starych lekarstw do apteki nie było problemu. Teraz w jednej z aptek dowiedziałam się, że miasto już takich odpadów nie odbiera i wysłano mnie do urzędu miasta - opowiada zdenerwowana trzydziestokilkuletnia kobieta. Na tym przygoda z lekami się nie zakończyła. Pani dotarła do magistratu i po kilku rozmowach trafiła do biura infrastruktury - Przyjęły mnie cztery panie, które poinformowały mnie, że jest zmiana przepisów i dopiero od lipca będą pojemniki na odpady niebezpieczne, a jak nie ma co zrobić z lekami to mam je po prostu wyrzuci do śmieci i będę miała odpady zmieszane!
W zduńskowolskich aptekach opowiadają, że jeszcze niedawno, w niektórych nawet w grudniu, były specjalne pojemniki. Przez wiele lat uczulano bowiem klientów, że medykamentów nie wolno wyrzucać do śmietnika czy do kanalizacji. Za odbiór i utylizację leków odpowiedzialny był urząd miasta, a wszystko kosztowało ok. 5 tys. zł rocznie.
- Ludzie chętnie korzystali z tej możliwości, a pojemniki wypełniały się dosłownie w mgnieniu oka. Firma, która odbierała specyfiki musiała przyjeżdżać po nie czasami nawet raz w miesiącu - opowiada kierowniczka jednej ze zduńskowolskich aptek.
- Klienci pytają, czy przyjmiemy przeterminowane leki. Te, które wiem, że były kupione u mnie, odbieram i utylizujemy na koszt apteki. Ale to wyjątkowe sytuacje - mówi farmaceuta z innej apteki, który podkreśla, że zgodnie z przepisami utylizacją takich odpadów powinno zajmować się miasto. - Będą pojemniki, tylko że od lipca. Były rozsyłane informacje z urzędu, i pytania, czy deklarujemy, by u nas stanęły. Oczywiście, że zadeklarowałem taką chęć.
Problem mają też ci, którzy zgodnie z ekologicznymi wytycznymi chcą pozbyć się zużytych baterii. To także odpady niebezpieczne, które jeszcze do końca roku można było przynosić choćby do magistratu. Z początkiem roku pojemniki na baterie też zniknęły.
Agnieszka Mikołajczyk, doradca prezydenta Zduńskiej Woli nie ukrywa, że problem jest, a wszystko skomplikował fakt, że nowa ustawa o gospodarowaniu odpadami wchodzi w życie od 1 lipca. Teraz jest tzw. czas przejściowy, którego przepisy nie uwzględniły. - Prezydent Piotr Niedźwiecki był zbulwersowany całą sytuacją. Zdecydował, że w trybie pilnym zostanie wyłoniona firma, która zajmie się utylizacją leków. Podobnie będzie także z zużytymi bateriami - zapowiada Agnieszka Mikołajczyk.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto