Niemożliwe możliwym

W 2002 roku ówczesny ks. proboszcz Andrzej Susło wręczył Jerzemu Kotarskiemu piłkę z własnoręcznym podpisem i ministrantów. Było to przesłanie dla samorządowca, aby dokończyć jak najszybciej budowę szkolnego boiska. Nie było mu jednak dane doczekać tej chwili Zmarł w 2007 roku po 16 letniej posłudze w parafii w Marzeninie. Budowę zakończono 3 lata później po jego śmierci. Dziś mający na przechowaniu tę samą piłkę dyrektor szkoły Krzysztof Jaworski wręczył ją wójtowi. „Niemożliwe Możliwym” – taki wyryto napis na polnym kamieniu, aby przypominał wszystkim, że warto mieć cel w życiu. Po uroczystej mszy Świętej w kościele zaprezentowano pokaz multimedialny o obecnym patronie. Było to piękne świadectwo, a cisza w kościele świadczyła jak wartościowym był człowiekiem dla tej społeczności.Uroczystość miała dodatkowo piękną profesjonalną oprawę. Występy dzieci i młodzieży podkreślały sportowy charakter z przesłaniem. Mecz samorządowców i księży w „garniturach” jeszcze bardziej utwierdził wszystkich, że ks. Andrzej Susło jest godzien, aby ten obiekt szkolny nosił jego imię. Leopold Albert podarował dyrektorowi szkoły sadzonkę dębu bezszypułkowego, aby posadził go jako żywy symbol długowieczności na honorowym miejscu. – Jestem wszystkim wdzięczna za zorganizowanie tak pięknej uroczystości. Urzekło mnie, że mój brat miał tu tylu przyjaciół i dziękuję Panu Bogu za niego – podsumowuje Krystyna Barańska z Łodzi.