Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oto duet. Na duecie Józef z żoną. Ale co to za duet? - pyta policja

Joanna Pawłowska
Krystyna i Józef Jałowiczka w duecie  na duecie
Krystyna i Józef Jałowiczka w duecie na duecie Joanna Pawłowska
Józef Jałowiczka ze Zduńskiej Woli ma 62 lata i bzika na punkcie rowerów. Efektem tego bzika jest wózek rowerowy, czy jak kto woli - duet. Ścieżką rowerową na tym nie pojedzie, bo za szeroki, ulicą też nie, bo policja na sam widok zawału dostanie. Na razie jeździ więc sobie po polnych drogach. Z małżonką.

Pasję pana Józefa podzielają i doceniają żona Krystyna i córka Iwona. Panie okrągły rok jeżdżą rowerami do miasta na zakupy, do lekarza, nawet do kościoła. Jałowiczkowie mają samochód, ale prawie nie wyprowadzają go z garażu. – Szkoda na paliwo - uważa pan Józef. – Policzyłem, że jazda do miasta i z powrotem kosztuje 10 złotych. Samochodem tylko po części rowerowe jeżdżę.
Z tych części zbudował cudo na czterech kółkach. Ma dwie kierownice, sprzężone dwa widelce na amortyzatorach, żeby koła przylegały do jezdni niezależnie od wagi kierowcy i pasażera, pełne oświetlenie, koszyki oraz siodełka - dla pani i pana. W zasadzie mogą nim kierować dwie osoby, ale to Józef decyduje kierownicą, w którą stronę jechać.
– Ani to rower, ani auto.To duet, którym chcę pojechać z żoną do kościoła na 40-lecie naszego ślubu - uśmiecha się.
Z jazdą duetem może być problem. Ścieżką dla rowerów, prowadzącą prościutko do kościoła, nie pojadą. Bo duet ma przekroczoną tzw. szerokość rzeczywistą dla roweru (90 cm) aż o 22 cm. Z jazdą ulicą też kłopot. Duet jest oświetlony jak samochód, ale samochodem nie jest. Rowerem ani rikszą, choć służy do przewozu osób, też nie.
Szef zduńskowolskiej drogówki podinsp. Andrzej Kucharski widział duet na zdjęciu. Uważa, że to nie wózek, bo ten służy do przewozu osób lub rzeczy. – Ale pan Józef chce przewozić osobę, czyli swoją ślubną - zauważamy. Jednak policjant zwraca uwagę, że duet nie mieści się w żadnej kategorii pojazdu. – Ludzie wymyślają cuda i stwarzają sobie problemy. Duet nie może jeździć po drodze - jasno sprawę stawia Kucharski .
Józef Jałowiczka nie daje za wygraną. Do 40-lecia ślubu w 2014 r. coś wymyśli. – Moim trio też nie pozwolili jeździć, bo długie i zajmowało za dużo miejsca na zakrętach, no to z tyłu zamocowałem tabliczkę: "Zachowaj dystans. Tył zachodzi. Dziękuję" i miałem spokój - kwituje.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto