Pamięci trzech braci Kisielewiczów, uczniów I LO w Zduńskiej Woli ZDJĘCIA

Ta uroczystość przypomniała, jak długą historię ma I LO w Zduńskiej Woli. Przypomniała też, że dzieje tej szkoły nierozerwalnie związane są nie tylko z miastem, ale i losami Polski. To za sprawą wielu absolwentów przedwojennego Państwowego Gimnazjum i obecnego I Liceum Ogólnokształcącym im. Kazimierza Wielkiego w Zduńskiej Woli.

W ten szczególny sposób upamiętnieni zostali:

• mjr Marian Kisielewicz „Ostroga”, dowódca 23 Brasławskiej Brygady Armii Krajowej poległy 21 czerwca 1944 r. pod Łokcianami.
• por. pil. Jerzy Kisielewicz, który zginął śmiercią lotnika 21 listopada 1944 r. w Long Ashton nieopodal Bristolu.
• Tadeusz Kisielewicz, trzeci z braci, wysiedlony przez Niemców ze Zduńskiej Woli do Sandomierza, zmarły 21 listopada 1945 r.

Pamiątkową tablicę dedykowaną braciom umieszczono w holu I LO. Odsłonięta została przez siostrzenicę upamiętnionych Danutę Łukaszewicz i Tomasza Siemienkowicza, dyrektora I LO.

Bracia Marian, Jerzy oraz Tadeusz Kisielewiczowie byli synami Władysława oraz Zygfrydy z domu Pawłowskiej. Wszyscy trzej urodzili się w Zduńskiej Woli. Mieli młodszą siostrę Zosię. Dzieci dorastały w rodzinie o charakterze inteligenckim. Wychowywane były w duchu patriotyzmu. Cała czwórka to absolwenci Państwowego Gimnazjum i Liceum im. Kazimierza Wielkiego. Sylwetki braci przedstawia wystawa zatytułowana „W siodle i w powietrzu - historia braci Kisielewiczów”. Przygotowana została przez Grupę Rekonstrukcji Historycznej „Chrobry I” w Zduńskiej Woli. Losy braci badał i zebrał Daniel Buszyński z Muzeum Historii Miasta w Zduńskiej Woli.

Pierwszy zginął por. Marian Kisielewicz „Ostroga” dowódca walczącej na Wileńszczyźnie 23 Brasławskiej Brygady Armii Krajowej. Stracił życie 21 czerwca 1944 r. w ataku na niemiecki transport kolejowy pod Łokcianami (pośmiertnie awansowany do stopnia majora). Równo pięć miesięcy później, 21 listopada 1944 r. w katastrofie lotniczej w Long Ashton nieopodal Bristolu zginął por. pil. Jerzy Kisielewicz. Wraz z nim życie straciło jeszcze sześciu lotników z 1662 Heavy Conversion Unit. Kolejnym ciosem była śmierć trzeciego z braci Tadeusza, który zmarł równo rok później 21 listopada 1945 r. w wyniku ciężkiej choroby. Był on wysiedlony ze Zduńskiej Woli przez Niemców w 1939 r. i według rodzinnych przekazów trudne warunki okupacyjne odbiły się bardzo negatywnie na jego stanie zdrowia.