Podzielniki górą, a ciepło nie zdrożeje

Większość chce pozostać przy podzielnikach, których wskazania są jednym z najważniejszych elementów obliczania rachunków za ciepło w zasobach SM Lokator". Jako jedyni w mieście nie odczują też prawie 3,8 procentowych podwyżek, jakie od stycznia wprowadzają EC i MSC.
Ankiety przeprowadzono we wszystkich 165 budynkach administrowanych przez ,,Lokatora", w 6 tys. 387 mieszkaniach. Za podzielnikami, jak wylicza wiceprezes spółdzielni Roman Krzyżański, było 3 tys. 716. Za tym, by zużycie ciepła rozliczać na podstawie metrów kwadratowych mieszkania było 1tys. 548 osób. Co z tego wynika? Że tylko w 6 budynkach mieszkańcy będą płacili za ciepło od tzw. metra kwadratowego. W większości pojawią się natomiast nowoczesne podzielniki , które można odczytywać drogą radiową. Jest też szansa na to, by mieszkańcy nie płacili za ich zakup i instalowanie, jak to było przed 10. laty.
- Myślimy, by koszty zakupu i zainstalowania podzielników pokryć z zysku spółdzielni. Nie chcemy obarczać mieszkańców kolejnymi wydatkami. Decydować o tym będzie walne zgromadzenie - mówi wiceprezes Krzyżański.
Wśród tych, którzy byli ,,za" podzielnikami jest pan Janusz z os. Południe, który jeszcze kilka lat temu pomstował na takie rozwiązanie. - Okazało się , że to sprawiedliwsze rozwiązanie niż w przypadku rozliczeń za metr. Każdy przecież inaczej grzeje mieszkania, a dzięki podzielnikom nie płacimy za sąsiadów. Niemal co roku mam niewielki zwrot, więc wychodzi na to, że to się kalkuluje - uważa.
Mieszkający w zasobach spółdzielni płacą comiesięczne zaliczki za ciepło: 3 zł za metr kwadratowy. Następnie robi się rozliczenie sezonu grzewczego i wylicza, na ile te zaliczki wystarczyły. Za ubiegły sezon grzewczy właśnie podliczono koszty. Już wiadomo, że do mieszkańców wróci ponad 1 mln 830 tys. zł nadpłaconych zaliczek. Także z tego powodu zarząd spółdzielni zdecydował, by nie podwyższać zaliczek mimo podwyżki o blisko 4 proc. cen za dostarczanie ciepła.