Pogotowie, policja i cztery zastępy straży wyjechały do wypadku, którego nie było

30 listopada . o godz.9.18 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że na trasie S8 w rejonie miejscowości Radomina doszło do zdarzenia drogowego. Na miejsce natychmiast udał się zespół ratownictwa medycznego, policja oraz KP PSP w Wieluniu , dwa zastępy Jednostek Ratowniczo- Gaśniczych z Wielunia a także zastęp KSRG OSP z Białej.

Wysłani na miejsce zdarzenia mundurowi nie potwierdzili tego faktu. Obecnie policjanci wyjaśniają czy doszło do bezpodstawnego wezwania służb- informuje Katarzyna Grela, rzecznik KPP w Wieluniu.

Jeśli podejrzenia te zostaną potwierdzone, osoba wzywająca musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi.

Zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń § 1.
„Kto:
1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego– podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 zł.§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych”
To i tak zdaje się być niewielka kara, biorąc pod uwagę, że zadysponowana tam karetka mogła być niezbędna w tym momencie do ratowania czyjegoś życia. Podobnie w przypadku straży- a tej sytuacji aż czterech zastępów.