Powiat chodzieski powinien obawiać się grypy? Wirus szaleje w Wielkopolsce

W Wielkopolsce szaleje grypa. Według epidemiologów, właśnie w styczniu swój początek ma coroczny szczyt zachorowań. W naszym powiecie nie jest na szczęście źle - mimo iż przychodnie są obecnie „oblężone” przez pacjentów. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Chodzieży odnotowała od początku roku tylko dwa potwierdzone przypadki grypy.

- Zgłoszeń jest sporo, ale dotyczą one głównie chorób grypopodobnych - mówi dyrektor chodzieskiej PSSE Bogumiła Kazecka.

Dodajmy, że przez cały ubiegły rok „sanepid” odnotował w powiecie 1552 przypadki zachorowań na grypę.

- Obecnie chorych jest bardzo dużo, ale dominują głównie rinowirusy, wywołujące zakażenia górnych dróg oddechowych łagodniejszym przebiegu - mówi Tadeusz Mehl z Przychodni Zespołu Lekarzy Rodzinnych „Medicus” w Chodzieży.

Jak dodaje, tylko w okresie pomiędzy 23 a 30 stycznia obie chodzieskie poradnie (dziecięca i dla dorosłych) przyjęły łącznie 3162 pacjentów.

- Zakładając, że populacja Chodzieży liczy ok. 18 tys. osób, to tak, jakby do poradni przyszedł w ciągu tych kilku dni co czwarty lub co piąty chodzieżanin - mówi Tadeusz Mehl.

W trzecim tygodniu stycznia w całym województwie wielkopolskim grypę stwierdzono lub podejrzewano u ponad 21 tys. 800 osób. Wśród nich było około 4,5 tys. dzieci w wieku do 4 lat, około 5400 dzieci w wieku od 5 do 14 lat, około 9760 osób w wieku 16-64 lat i około 2100 osób w wieku powyżej 64 lat. Hospitalizowanych zostało 77 osób, lecz - na szczęście - żadna z nich nie zmarła. O dużym wzroście zachorowań mówiło się również w woj. pomorskim, mazowieckim i małopolskim.

W Polsce sezon zachorowań na grypę trwa zwykle od października do kwietnia, a jego szczyt przypada w okresie między styczniem a marcem. Rozpoznany w 2009 roku wariant wirusa grypy AH1N1 jest obecnie jednym z trzech dominujących szczepów wirusa w populacji ludzkiej.

Według wielkopolskiego „sanepidu”, jednym z najskuteczniejszych sposobów zapobiegania grypie są szczepienia.